Keystone XL: Zielone światło dla strategicznego ropociągu w USA
W miniony poniedziałek (20.11.) władze stanu Nebraska zgodziły się na budowę odcinka rurociągu Keystone XL, który będzie przebiegać przez ten stan. Została wyeliminowana ostatnia przeszkoda w realizacji tej inwestycji, zaplanowanej dziewięć lat temu. Rurociąg ma transportować 830 tys. baryłek ropy dziennie.
Rurociąg Keystone XL realizuje kanadyjsko-amerykańska spółka TransCanada, aby transportować ciężką ropę wydobywaną z piasków bitumicznych w kanadyjskim stanie Alberta do rafinerii w Teksasie na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej. Akceptując projekt, władze Nebraski zażądały jednak zmiany trasy rurociągu na terenie stanu, przesuwając ją bardziej na wschód. Alternatywna trasa ominęłaby ekologicznie wrażliwy region Sandhills w stanie Nebraska. Jednak decyzja ta nie jest dogodna dla TransCanada, zmuszając spółkę do wprowadzenia służebności właścicieli farm na tym terenie, co znacznie zwiększa koszty. TransCanada uznała więc budowę rurociągu alternatywną trasę za niewykonalną. „Decyzja wpłynie bardzo negatywnie na koszt i harmonogram realizacji projektu” – powiedział Russ Girling, dyrektor generalny TransCanada. Prawdopodobne jest postępowanie sądowe w tej sprawie.
Demokraci i ekolodzy przeciwko inwestycji
W zasadzie pozytywna decyzja władz stanu Nebraska oznacza realizację jednej z obietnic wyborczych prezydenta Donalda Trumpa, który stwierdził, że po objęciu urzędu zapewni budowę Keystone XL, a w pierwszym tygodniu urzędowania wydał wymagane zezwolenia federalne. Zdecydowanymi zwolennikami budowy Keystone XL są legislatura stanowa i związki zawodowe w Nebrasce. – Decyzja władz Nebraski znacznie zmniejsza polityczne ryzyko dla projektu Keystone XL – uważa Zachary Rogers, analityk rynku rafinacji ropy w Wood Mackenzie.Zdaniem Stowarzyszenia Rurociągów Naftowych, dzięki Keystone XL, stan Nebraska uzyska dodatkowo 16,5 mln dolarów z nowych podatków. W pierwszym roku eksploatacji Keystone XL byłoby to 11,8 mln dolarów.
Jednak z drugiej strony Demokraci w Nebrasce oraz ekolodzy, zwłaszcza Sierra Club ocenili decyzję komisji jako swoje częściowe zwycięstwo, ponieważ TransCanada negatywnie ocenia trasę alternatywną i nie godzi się na zmianę. Jane Kleeb, obecna szefowa Partii Demokratycznej w Nebrasce, uznała ją za „wielkie zwycięstwo przeciwników rurociągu”. Ekolodzy i Demokraci zapowiedzieli dalsze protesty przeciwko budowie odcinka przez terytorium Nebraski na zasadzie obywatelskiego nieposłuszeństwa. W tym m.in. demonstracje przed Białym Domem.
Awaria rurociągu w Dakocie
W 2012 r. Prezydent Obama zatwierdził budowę rurociągu Keystone XL. Ale pod koniec 2015 r. odrzucił wniosek spółki TransCanada w sprawie budowy rurociągu przez Montanę, Dakotę Południową i Nebraskę, powołując się na ochronę klimatu i postulaty ekologów stanu Nebraska.
Pozytywna w zasadzie decyzja władz Nebraski została wydana w cztery dni po awarii gotowego już odcinka rurociągu w Dakocie Południowej. Awaria spowodowała wyciek około 5 tys. baryłek ropy w farmerskiej, rolniczej części Dakoty Południowej. Operator powiedział, że rurociąg został zamknięty do czasu usunięcia awarii i jej skutków. Spółka TransCanada nie poinformowała jak długo może potrwać ta przerwa.Pojawiły się obawy przed kolejnymi wyciekami. Pomimo mocnych sugestii wpływowych działaczy ekologicznych, władze Nebraski jednak nie wzięły pod uwagę tej argumentacji. Podobno wyciek nie spowodował żadnych szkód dla zasobów i systemów dostarczania wody pitnej.
Washington Post/Oilprice/Teresa Wójcik
