Kohler: Energiewende – nawet Niemcy czasem popełniają błędy

25 września 2015, 10:04 Energetyka

Dzisiaj technologie OZE powinny być już traktowane na równi z innymi technologiami wytwarzania energii i same bronić się na rynku – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Stephan Kohler, dyrektor generalny Niemieckiej Agencji Energii (DENA) w latach 2006–2014.

„Nawet Niemcy czasem popełniają błędy” powiedział Kohler w wywiadzie udzielonym „Rz” dodając, że jeżeli chodzi o Energiewende, w podobny sposób myśli dziś 99 proc. niemieckiej gospodarki. Przytoczył dane, z których wynika, że w chwili obecnej w Niemczech łączna moc zainstalowana w źródłach OZE wynosi 84 tys. MW, podczas gdy zapotrzebowanie na moc jest między 30 tys. a 80 tys. MW.

Kohler argumentuje, że koszty energetyki wiatrowej oraz słonecznej znacząco się obniżyły. Odradza on Polsce wprowadzania ustawowego obowiązku odbioru energii z OZE. Twierdzi, że to operatorzy farm fotowoltaicznych czy wiatrowych sami powinni szukać klientów.

Były dyrektor generalny DENA ostrzegł, że Niemcom grozi deficyt mocy w systemie elektroenergetycznym. Przypomniał, że w południowych landach takich jak Bawaria czy Wirtembergia zostanie zamkniętych 8 tys. MW mocy elektrowni konwencjonalnych. Dodatkowo do 2022 r. mają zostać wyłączone wszystkie elektrownie jądrowe. W konsekwencji samej tylko Bawarii zabraknie 5 tys. MW mocy.

– Jestem zwolennikiem korzystania w sposób jak najbardziej efektywny z tego, co mamy, czyli węgla. (…) Dlatego jeśli miałbym dawać Polakom jakieś rady, co do kierunku transformacji, to oparłbym ją na czterech filarach: zwiększaniu efektywności energetycznej, rozsądnej rozbudowie OZE, wytwarzaniu energii w wysokosprawnej kogeneracji i optymalizacji wykorzystania energii – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Stephan Kohler.

Źródło: CIRE.PL