Innowacje albo śmierć czy śmierć przez innowacje? (RELACJE)

11 października 2018, 14:15 Innowacje

Czy innowacje pomagają, a może przeszkadzają? – pytał moderator dyskusji na Kongresie Innowacji w energetyce pod patronatem BiznesAlert.pl. Odpowiadali mu menadżerowie największych spółek energetyce.

Fot. BiznesAlert.pl

Szansa czy zagrożenie?

– Nie musimy tkwić w węglu. Firmy musza się zmieniać przez innowacje, by stopniowo odchodzić od węgla, ale to się nie stanie od razu – powiedział Waldemar Skomudek, dyrektor wykonawczy ds. innowacji w Tauronie. Oponował mi moderator prof. Konrad Świrski, że podobnie reagował przemysł lokomotyw, gdy zaczynał przegrywać z koleją zelektryfikowaną, a potem szybko stracił rynek. – Firmy będą w stanie się przestawić i budować wartość na innowacjach – zapewnił Skomudek.

Jarosław Tokarczuk, dyrektor departamentu zarządzania innowacjami w Enei, przypomniał, że taką szansą może być zgazowanie węgla albo blockchain. – Przyglądamy się innym rozwiązaniom, na przykład OZE, w tym projekty hybrydowe – powiedział. Innowacje budują przewagę konkurencyjną. To rozwój firm energetycznych i nauki. – wtórował mu Marcin Karlikowski, prezes centrum badawczo-rozwojowego w Enerdze. Prof. Świrski zapytał, czy jednak nowe technologie nie zabijają starego biznesu w energetyce.

– Jeśli nie będziesz innowacyjny na pewno zginiesz, jeśli będziesz, być może zginiesz – ocenił Michał Małecki, dyrektor zarządzający GE Power Engineering. – Jesteśmy w stanie zapewnić większą elastyczność – dodał.

Czy jest wybór?

– Nic nie jest w stanie zatrzymać rewolucji w energetyce – przekonywał Witold Rożnowski, dyrektor biura badań i rozwoju Rafako. Mirosław Miśkiewicz z Naftoremontu przyznał, że z tego względu nie ma alternatywy dla innowacji. – Następne pięć lat będzie ciekawe – zapewnił.

– Czy jesteśmy w stanie samodzielnie wyprodukować coś innowacyjnego? Żadna firma nie stworzyła innowacji wartej miliard dolarów, czyli tak zwanego nosorożca. Każda dotacja zmniejsza innowacyjność przedsiębiorstwa. Innowacyjność jest po to, by zrobić skok na kasę – powiedział prof. Wojciech Nowak z Akademii Górniczo-Hutniczej.