Kornicki: W tym roku Polsce nie grozi blackout. Problemy mogą się pojawić ok. 2020 roku

10 sierpnia 2017, 06:45 Energetyka

Między innymi na temat bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej w programie „Rzeczpospolitej” #RZECZoBIZNESIE mówił Marek Kornicki, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Systemem w Polskich Sieciach Elektroenergetycznych.

Linie elektroenergetyczne. Fot. pixabay.com
Linie elektroenergetyczne. Fot. pixabay.com

Dyrektor Kornicki w zapewniał w programie #RZECZoBIZNESIE, że w tym roku energii nie zabraknie, ale przyznał jednocześnie, że problemy mogą się pojawić w okolicach roku 2020, kiedy to ilość rezerw mocy może być niewystarczająca.

Gość programu „Rz” zwrócił uwagę, że szczególnie na miesiące letnie, kiedy to w ciągu dnia zapotrzebowanie na moc rośnie ze względu na funkcjonowanie urządzeń klimatyzacyjnych dobrym rozwiązaniem wydaje się być fotowoltaika, ale jak przyznał 200 MW mocy jakie mamy w tego typu źródłach w Polsce to zdecydowanie za mało przy zapotrzebowaniu na poziomie 23 tys. MW.
Rozmówca „Rz” odniósł się również do planów budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Jak podkreśli tego typu źródła mają dużo zalet i PSE chętnie widziałby dwie takie elektrownie w systemie. Jednak zwrócił uwagę, że niedoborów mocy możemy się spodziewać już ok. 2020 roku, a bloki jądrowe mogą być gotowe dopiero ok. 2030-2040 roku.

Rzeczpospolita/CIRE.PL