Koszt dofinansowania brytyjskiej elektrowni jądrowej ma wzrosnąć pięciokrotnie

14 lipca 2016, 09:00 Alert

(Financial Times/Wojciech Jakóbik)

Według Narodowego Biura Audytu w Wielkiej Brytanii, koszt poniesiony przez konsumentów z tytułu subsydiów dla projektu elektrowni jądrowej Hinkley Point wyniesie 30 mld funtów. To prawie pięć razy więcej, niż pierwotnie planowano.

Podwyżka wynika z rewizji prognozy ceny hurtowej energii elektrycznej na Wyspach. Razem z jej spadkiem będzie rosła różnica w stosunku do ceny gwarantowanej w kontrakcie różnicowym między Londynem, a spółką francuską EDF. Kontrakt różnicowy zakłada, że rząd brytyjski będzie dopłacał do energii z Hinkley Point, aby zagwarantować jej stały poziom rentowności. EDF ma zagwarantowaną w nim cenę na poziomie 92,50 dolarów za MWh. Obecnie cena hurtowa wynosi około 45 funtów za MWh.

EDF ma we wrześniu podjąć ostateczną decyzję inwestycyjną w sprawie projektu, wokół którego narasta krytyka. Biuro Audytu przyznaje, że za realizacją projektu stoją racje „bardziej strategiczne, niż finansowe”. Elektrownia jądrowa ma zmniejszyć zależność Wielkiej Brytanii od importu surowców potrzebnych do wytwarzania energii, w tym od gazu, który mógłby pochodzić w dużej części z Rosji. Jednocześnie Brytyjczycy postanowili zrezygnować alternatywy w postaci energetyki węglowej, którą chcą wycofać z użytku do 2025 roku w ramach walki z emisją CO2. Hinkley Point ma zapewnić do 7 procent zapotrzebowania na energię elektryczną na Wyspach.