Krym nie będzie miał problemów z przygotowaniem do sezonu grzewczego

14 lipca 2015, 10:45 Alert

(RIA Novosti/BiznesAlert.pl/Krym.org/Wiedomosti/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak informuje agencja RIA Novosti wczoraj głowa Republiki Krymu Sergiej Aksenow stwierdził, że pomimo długów odbiorców wobec Czernomorneftegaz spółka wypełni program wtłoczenia gazu ziemnego do znajdujących się na półwyspie podziemnych magazynów.

Jak poinformowała w czwartek (09.07) na swojej stronie internetowej spółka Czornomorneftegaz, aby przygotować się do zbliżającego się sezonu jesienno-zimowego potrzebuje 1,9 mld rubli. Powyższe środki mają zostać przeznaczone m.in. na dostawy gazu do podziemnego magazynu Glebowskoje, naprawę uszkodzonych części magistrali gazociągowej, przygotowania urządzeń technologicznych do bezawaryjnej pracy Zgromadzone przed odbiorców spółki długi mogą zagrozić przygotowaniom do zimy. O czym pisał wczoraj BiznesAlert.pl.

– Nie będzie żadnego zagrożenia w kwestii wtłoczenia gazu, zobowiązania dłużników są analizowane. Nie ma żadnych wątpliwości w tym, że Czernomorneftegaz zrealizuje cały program (dotyczącego wtłoczenia gazu) – powiedział Aksenow podczas programu na żywo w telewizji Pierwyj Krymskij.

Według niego wszystkie zobowiązania wobec spółki zostaną uregulowane a decyzje o odszkodowaniach wobec Czernomorneftegazu zostały już podjęte.

Z kolei 10 lipca portal krym.org poinformował, że rosyjska prokuratura Krymu ogłosiła przeprowadzenie kontroli w zakresie przestrzegania prawa przez znacjonalizowaną spółkę Chornomornefthaz. Dzień wcześniej ujawniono o nadużywaniu władzy przez jej przedstawicieli przy zakupie sprzętu komputerowego oraz samochodów w latach 2014-2015.  Według wstępnych szacunków wartość naruszeń wynosi ok. 20 mln rubli. W szczególności podczas kontroli ujawniono dowody na nieuzasadnione transakcje dotyczące zakupu towarów oraz usług w tym paliwa oraz produkcji rurociągów. Wobec czegoś poddano pod wątpliwość zasadność zakupów na łączną sumę 2,7 mld rubli.

– Byłem inicjatorem tych kontroli, dzięki mojej inicjatywie odsunięto głównych oraz pozostałych szefów spółki – powiedział Aksenow dodając, że ,,w tej sytuacji przy tak dużej organizacji – prawie 4500 pracowników – kierownictwo spółki mogło nie wiedzieć o naruszeniach.”

Aksenow stwierdził, że będzie reagował na przedstawione mu dokumenty.

– Będę domagał się aby dochodzenie w tej sprawie odbywało się publicznie. Jeżeli chodzi o 2,7 mld rubli to z punktu widzenia logiki zakupów oraz cyfr nie uważam, że doszło tam do tych naruszeń – podkreślił szef krymskiej administracji.

Według jego informacji kontrola nad działalnością spółki jest nadal kontynuowana i prowadzona przez komisję antykorupcyjną, prokuraturę oraz organy śledcze.

Przed nielegalną aneksją przez Rosję Krymu Czernomorneftegaz należał do ukraińskiego Naftogazu. Jak informował w kwietniu BiznesAlert.pl spółka planowała wówczas zwiększyć wydobycie surowca o 200 mln m3 w stosunku do 2014 roku czyli o 10-12 procent dzięki nowym odwiertom. Kijów stracił wydobycie w ilości 2,5- 3 mld m3 rocznie z tytułu przejęcia Czernomorneftegazu przez Rosjan.