Kublik: Putin daje Ukrainie miesiąc

18 kwietnia 2014, 14:34 Gaz. Energetyka gazowa

– Za miesiąc Rosja może zażądać od Ukrainy zapłaty z góry za gaz – zapowiedział prezydent Rosji Władimir Putin. W razie problemów z Gazpromem Ukrainie mogą pomóc Polska i Węgry. Najwięcej mogłaby Słowacja, ale nie chce – pisze Andrzej Kublik dla Gazety Wyborczej.

– Przed tygodniem prezydent Rosji Władimir Putin w piśmie do przywódców 17 państw Europy oraz Turcji zagroził problemami z dostawami rosyjskiego gazu przesyłanego tranzytem przez Ukrainę. Putin wskazał, że ukraiński koncern Naftohaz ma 2,2 mld dol. długów za rosyjski gaz i dlatego Gazprom może domagać się od Ukrainy zapłaty z góry. „Zdajemy sobie sprawę, że zwiększyłoby to ryzyko niesankcjonowanego odbioru gazu przesyłanego przez Ukrainę do odbiorców w Europie” – napisał Putin. Wspomniane przez prezydenta Rosji ryzyko „niesankcjonowanego” odbioru to groźba, że Moskwa może oskarżyć Kijów o kradzież gazu i w ogóle wstrzymać jego tranzyt na Zachód – przypomina autor tekstu. – Wczoraj Putin postawił ultimatum. – Jeśli jeszcze przez miesiąc nie będzie żadnych płatności, to zgodnie z kontraktem przejdziemy na tzw. przedpłatę – powiedział.

– Jednak to przewodniczący KE José Manuel Barroso odpowiedział wczoraj Putinowi. „Zdecydowanie radzilibyśmy powstrzymanie się od takich działań, które podałyby w wątpliwość, że chcecie być postrzegani jako wiarygodny dostawca gazu do Europy” – napisał szef KE, ostrzegając prezydenta Rosji przed wstrzymaniem lub nawet ograniczeniem dostaw gazu. Barroso podkreślił też, że to Gazprom odpowiada za dostarczenie gazu tranzytem przez Ukrainę do swoich klientów w Europie Zachodniej. Odrzucając insynuacje Putina o rzekome doprowadzenie Ukrainy do kryzysu, Barroso zgodził się jednocześnie na konsultacje Komisji z Moskwą i Kijowem w sprawie zabezpieczenia dostaw i tranzytu gazu – kwituje Kublik.

Źródło: Wyborcza.biz