Silnik elektryczny napędzi Lamborghini?

17 lipca 2018, 10:00 Alert

Podczas zorganizowanej niedawno konferencji innowacyjnych technologii EmTech na politechnice MIT w Cambridge MA, włoska stajnia Lamborghini zaprezentowała koncepcję nowego elektrycznego supersamochodu. Być może stoimy u progu rewolucji w dziedzinie samochodów sportowych i elektrycznych, gdyż nowa idea magazynowania energii stoi w kontrze do akumulatorów litowo-jonowych i proponuje jeszcze bardziej imponujące osiągi.

Lamborghini / fot. Max Pixel

Koncepcja Terzo Millennio (Trzecie Millenium) powstała we współpracy Lamborghini oraz MIT. Szczególny nacisk położony został na pięć oddzielnych dziedzin: magazynowanie energii, materiały, napęd, sylwetka oraz emocje. Standardowe baterie poszły w odstawkę, a rolę magazynów mają pełnić superkondesatory. Potrafią one osiągać znacznie większe moce chwilowe podczas ładowania i rozładowania oraz wytrzymują więcej cykli pracy niż akumulatory. Dodatkowo ich pojemność jest znacznie większa niż tradycyjnych kondensatorów. Włoski producent sięgał już wcześniej po superkondesatory, które zasilały system stop-start w modelu Aventador.

Napęd zapewnią cztery niezależne silniki elektryczne (po jednym na każde koło) i w pełni wbudowane w przestrzeń koła. Pozwala to na pełną swobodę w kreowaniu linii i sylwetki supersamochodu. Materiałem, z którego zbudowana będzie karoseria jest włókno karbonowe, jednakże ma ono spełniać rolę nie tylko konstrukcyjną. Konstruktorzy pracują nad tym, aby materiał mógł przechowywać ładunki elektryczne, czyli w istocie pełnić rolę kondensatora. Karoseria Terzo Millennio będzie zatem jednocześnie magazynem energii. Technologia ta pozwoli na monitorowanie struktury materiału i natychmiastowe wykrywanie ewentualnych uszkodzeń.

Futurism.com/Stanisław Jagielski