RWE i ekolodzy w klinczu ws. karczowania lasu pod odkrywkę

12 września 2018, 13:00 Alert

W poniedziałek odbyły się rozmowy między niemiecką firmą RWE a organizacjami ekologicznymi, jak BUND i Greenpeace na temat terminu rozpoczęcia wycinki lasu Hambach. Stronom nie udało się dojść do porozumienia.

Barykada ekologów w lesie Hambach w Nadrenii-Północnej Westfalii. Źródło: Wikipedia

Impas między RWE a ekologami

Las Hambach leży w Nadrenii-Północnej Westfalii i szacuje się, że ma około 12 tysięcy lat. Od 2012 roku jest on przedmiotem sporu między RWE, która chce wydobywać znajdujący się pod nim węgiel brunatny, a organizacjami ekologicznymi, które sprzeciwiają się karczowaniu ze względu tutejszą cenną bioróżnorodność i protestują przeciwko rozbudowywaniu nowych odkrywek węgla brunatnego.

Przy negocjacjach RWE zaznaczyła, że jest w stanie opóźnić rozpoczęcie wycinki do połowy grudnia tego roku, ale nie ekolodzy stanowczo odrzucili taką propozycję, wobec czego RWE poinformowała, że pozostaje przy pierwotnych planach przystąpienia do prac w połowie października. Przedsiębiorstwo zaznaczyło, że działająca obecnie Komisja węglowa w Berlinie nie wydała zakazu zakładania nowych odkrywek, a samo RWE z powodzeniem dokonuje zalesiania terenów.

Mimo gorącej atmosfery wokół sporu, obie jego strony – RWE i organizacje ekologiczne – zgodnie wyparły się do używania jakichkolwiek argumentów siłowych.

RWE/Michał Perzyński