Tegoroczny listopad był miesiącem największych spadków cen ropy od dekady

30 listopada 2018, 09:00 Alert

Ropa w USA drożeje o niecały 0,1 proc. Kończący się listopad surowiec zaliczy do najgorszych miesięcy do 10 lat, po spadku notowań w tym miesiącu aż o 21 proc., podczas gdy w październiku cena spadła „tylko” o 11 proc. – wskazują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 51,49 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,08 proc. Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 58,67 USD za baryłkę, po zwyżce ceny o 0,27 proc. W listopadzie Brent straciła 20 proc. swojej wartości.

OPEC+ przygotowuje się do spotkania w przyszłym tygodniu w Wiedniu, gdzie ministrowie ropy z kartelu oraz przedstawiciele innych krajów – producentów ropy – ocenią sytuację na globalnych rynkach paliw i podejmą decyzję, co robić dalej. Prezydent Rosji Władimir Putin mówił wcześniej, że Rosja jest gotowa współpracować z innymi dostawcami ropy, ale cena ropy w ok. 60 dolarów za baryłkę (Brent) jest „zrównoważona i sprawiedliwa” i znacznie powyżej poziomu niezbędnego do utrzymania nadwyżki budżetu rosyjskiego rządu.

Tymczasem Siergiej Rjabkow, rosyjski wiceminister spraw zagranicznych, powiedział, że Rosja chce „przewidywalnej ceny ropy”. „Potrzebujemy większej przewidywalności i płynnej dynamiki cen. Nikt nie jest zainteresowany skokami cen – szybką podwyżką, a potem spadkiem” – powiedział Rjabkow, który przebywa w Buenoi Aires. Dodał, że nikt (z producentów) nie jest zainteresowany ani sztucznym deficytem ropy, ani jej nadmierną podażą. Rjabkow stwierdził, że dobrym pomysłem może być współpraca USA z OPEC+ w celu ustabilizowania rynku ropy, ale najpierw potrzebne jest większe zaufanie stron. „Kiedy USA walczą z Rosją jako kluczowym globalnym dostawcą ropy i gazu, kiedy próbują komplikować warunki naszego eksportu i czerpią z tego zadowolenie, to wszystkie rozmowy będą trudne” – ocenił.

Tymczasem w USA rosną zapasy ropy. Zapasy w ubiegłym tygodniu wzrosły o 3,6 mln baryłek. Był to już 10. z kolei tydzień zwyżki amerykańskich rezerw ropy i najdłuższe pasmo wzrostowe od listopada 2015 r. W czwartek ropa na NYMEX zyskała 2,3 proc.

Polska Agencja Prasowa