Litwini będą ćwiczyć na wypadek awarii białoruskiego atomu

18 marca 2019, 12:30 Alert

Jesienią w rejonie wileńskim i święciańskim, a być może i w samym Wilnie odbędą się państwowe ćwiczenia podczas, których ma zostać przetestowany system reagowania, na wypadek awarii budowanej w Ostrowcu na Białorusi elektrowni jądrowej.

Elektrownia Ostrowiec. Fot. Karolina Baca-Pogorzelska
Elektrownia Ostrowiec. Fot. Karolina Baca-Pogorzelska

Zaplanowano je na od 1 do 4 października. Jak podkreślają przedstawiciele władz zależy im na przyciągnięciu zainteresowania mieszkańców. – Naszym celem jest analiza praktycznych aspektów związanych z ostrzeżeniem i informowaniem mieszkańców, ich ewakuacją, tymczasowym przesiedleniem czy odkażaniem skażonych terenów. Omówimy procedury i procesy, możliwości zarządzania informacją, będziemy poszukiwali odpowiedzi na pytania ze strony wszystkich instytucji zaangażowanych w ćwiczenia – stwierdził szef obrony cywilnej w departamencie ochrony przeciwpożarowej i ratunkowej Edgaras Giad.
Zgodnie z planami w ćwiczeniach ma wziąć udział również ludność cywilna. Prowadzone są rozmowy z władzami lokalnymi miejscowości, w których mają się one odbyć. Ludność ma być wykorzystywana w roli statystów przy symulacji scenariusza ewakuacji mieszkańców.

Zdaniem Wilna, białoruska instalacja jądrowa jest budowana z naruszeniem postanowień konwencji z Espoo i Aarhus, regulujących zasady budowy podobnych instalacji na terenach przygranicznych. Ponadto Litwini zarzucają Białorusinom, że ci nie przeprowadzili badań, które uzasadniałyby zlokalizowanie elektrowni zaledwie 50 km od Wilna. Nie wykonano także analizy możliwych skutków radiologicznych dla litewskich wód, obywateli i środowiska, w przypadku wystąpienia awarii.

Białoruska instalacja jest budowana w oparciu o rosyjską technologię WWER-1200. Ma się składać z dwóch reaktorów o mocy 1200 MW każdy. Uruchomienie pierwszego bloku ma nastąpić w 2019 roku. Budowę realizują i finansują spółki córki rosyjskiego Rosatomu.

Delfi.lt/Piotr Stępiński

Jakóbik: Harmony Link, czyli jak Polska pomoże krajom bałtyckim rozejść się z Rosją w pokoju