LNG nie jest paliwem przyszłości, tylko już teraźniejszości (RELACJA)

5 września 2018, 18:00 Energetyka

Porozumienie paryskie w sprawie zmian klimatu z grudnia 2015 r. określa praktyczne sposoby rozwiązania jednego z najtrudniejszych problemów dotykających współczesne społeczeństwo: jakości powietrza. Celem porozumienia jest utrzymanie wzrostu średniej temperatury globalnej znacznie poniżej 2°C względem poziomu sprzed epoki przemysłowej oraz dążenie do ograniczenia tego wzrostu do 1,5°C. Sygnatariusze porozumienia paryskiego wzywają do jak najszybszego osiągnięcia w skali świata punktu zwrotnego maksymalnego poziomu emisji dwutlenku węgla, a następnie zerowego poziomu emisji netto w drugiej połowie wieku. Władze poszczególnych krajów zareagowały pozytywnie na krótki cykl oceny postępów. Do roku 2023 trwa powszechne zgłaszanie krajowych danych dotyczących poziomów emisji i wdrażanych rozwiązań. Szczególnie wyróżniają się pod tym względem Chiny, które zobowiązały się do redukcji emisji. Jak chińskie przykłady można wykorzystać w Polsce? O tym rozmawiali uczestnicy panelu „LNG oraz inne paliwa alternatywne sposobem na poprawę jakości powietrza. Przykłady z Chin, wnioski i rekomendacje przed COP24” podczas XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Tankowiec LNG. Źródło: Polskie LNG
Tankowiec LNG. Źródło: Polskie LNG

Radca ministra inwestycji i rozwoju przekonywał, że Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju realizowana przez rząd wpisuje się w politykę transformacji energetycznej. – Musimy plany w zakresie rozwoju tego biznesu skorelować z polityką w zakresie walki ze smogiem. Rozmawiamy także z miastami i wspólnie zastanawiamy się, jakie najlepsze technologie zastosować w konkretnych miejscowościach – powiedział.

Hong Liu, Zastępca dyrektora biura spraw zagranicznych miasta Zhengzhou powiedział, że w 2017 roku Chiny zdecydowały o inwestycjach w rozwiązania służące czystemu powietrzu. – Zhengzhou rozwija się bardzo szybko, ale ma problemy środowiskowe. Poczyniliśmy kroki, by razem z rozwojem gospodarczym dbać o środowisko, i osiągnęliśmy wiele sukcesów. Co prawda głównym źródłem energii wciąż jest węgiel, ale ograniczamy jego udział w przemyśle, chcemy go zastąpić gazem. Ograniczymy dzięki temu emisję dwutlenku węgla. Wspieramy zmiany w komunikacji miejskiej, coraz więcej inwestujemy też w OZE. Od dwóch lat kupujemy nowoczesne autobusy hybrydowe, napędzane gazem i elektryczne. Znacząco poprawiło to jakość powietrza, spadła emisja szkodliwych pyłów. Będziemy kontynuować te prace; mamy w mieście ośrodki badawcze, które pracują nad wdrażaniem paliw alternatywnych.

Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski powiedział, że Polska w UE jest wyjątkowym miejscem, gdzie 80 procent energii wciąż jest wytwarzane z węgla brunatnego i kamiennego. – Oznacza to, że jeżeli mamy się dostosować do dynamiki narzucanej przez UE, będzie rosła gazu ziemnego. Impuls do redukcji emisji będzie odczuwalny zarówno w transporcie, jak i w ciepłownictwie. Na liście derogacyjnej jest 140 miejsc, które będą modernizowane. W celu redukcji emisji CO2 będziemy korzystać z najprostszych środków, wydaje się, że będzie to miks morskich farm wiatrowych i gazu. Po doświadczeniach historycznych, Polski nie stać na to, by być szantażowana w sprawach gazu. Oprócz handlu gazem, Rosja przy okazji pozwala sobie na projekcję własnej siły, co z punktu widzenia regionu jest nie do zaakceptowania, dlatego otwieramy się na gaz z innych kierunków.

Kamil Wyszkowski, Dyrektor UN Global Compact Network Poland, kierujący inicjatywą Sekretarza Generalnego ONZ na rzecz zrównoważonego biznesu w Polsce, powiedział że koncepcja habu gazowego dotychczas definiowana w kontekście bezpieczeństwa energetycznego regionu powinna zostać mocniej powiązana z szansą na poprawę jakości powietrza w Polsce i włączona do agendy debat podczas Szczytu Klimatycznego ONZ (COP24) w Katowicach. Silniejsze powiązanie rynku gazu z ogrzewaniem polskich domów i transportem w oparciu o LNG to szansa na ograniczenie niskiej emisji i smogu transportowego. Polska jako hub gazowy to także szansa dla krajów regionu na wdrożenie podobnych rozwiązań na rzecz poprawy jakości powietrza w oparciu o gaz w swoich krajach. W szczególności polski model może być atrakcyjny dla Ukrainy i Mołdawii.

Christian Hoellinger, szef Shell Downstream LNG Road Europe powiedział, że LNG jest najczystszym paliwem petrochemicznym, więc będzie kluczowe do ograniczania emisji dwutlenku węgla. – Polska jest dobrym rynkiem dla LNG dla transportu drogowego, krzyżują się tu ważne trasy, są tu duże miasta. Rola transportu będzie rosnąć, ten sektor generuje 28 procent globalnego popytu na energię, a będzie on większy. Przejdziemy od silników wysokoprężnych na rzecz mniej emisyjnych paliw, jak LNG. Musimy wprowadzać przemiany we wszystkich elementach systemu. Gaz nie jest paliwem przyszłości, tylko już teraźniejszości. Shell inwestuje w sieć sprzedaży detalicznej LNG w całej Europie. Mamy siedem stacji LNG dla samochodów ciężarowych w Holandii, a w maju tego roku otworzyliśmy pierwszą taką stację w Belgii. W Polsce bardzo doceniamy i wspieramy działania władz na rzecz promocji LNG, w tym pomysł zniesienia akcyzy na LNG i CNG. Zwiększa to prawdopodobieństwo rozszerzenia naszej sieci stacji LNG na Polskę. Będziemy wspierać wszystkie rozwiązania służące mniej emisyjnemu transportowi, jak zwiększenie roli OZE, napęd wodorowy i elektromobilność.

Prezes spółki Polskie LNG Paweł Jakubowski powiedział, że transformacja w kierunku gospodarki niskoemisyjnej potrzebuje odpowiedniej infrastruktury i konkurencyjnych paliw alternatywnych: – Już dzisiaj terminal LNG w Świnoujściu jest w stanie zaspokoi 1/3 polskiego zapotrzebowania na energię, istnieje możliwość przeładunku tego paliwa na cysterny, ale potrzebujemy też innych sposobów. Autocysterny trafiają głównie na polski rynek, ale trafiają też do państw ościennych, nawet na głębokim południu Europy. Gospodarka niskoemisyjna to również regulacje, na przykład dotyczące zawartości siarki w paliwach. W tym kontekście LNG jest doskonałym paliwem dla transportu morskiego, a 90 procent towarów w Europie jest przesyłanych drogą morską. LNG będzie bardziej przyjazne środowisku i efektywne w użyciu. Gaz i LNG powinno być jak najbardziej dostępne, nie tylko w celu regazyfikacji, ale żeby to paliwo miało szereg innych zastosowań.

Marcin Szczudło, wiceprezes PGNiG Obrót Detaliczny powiedział, że coraz szybciej rozwijają się instalacje wyspowe, ponieważ LNG coraz łatwiej jest eksportować. – Wozimy cysternami LNG po całej Polsce, prowadzimy dalsze rozmowy, prowadzimy ćwiczenia z bunkrowania LNG, a paliwo to jest wielofunkcyjne. Z naszego LNG korzystają m.in. Ełk i Suwałki, napędza ono coraz więcej autobusów, w niektórych krajach jest ono używane do napędzania pociągów.