Wojna celna USA-Chiny znów uderza w LNG

14 maja 2019, 07:00 Alert

Chiny mają podnieść taryfy celne na import LNG z USA z 10 do 25 procent od pierwszego czerwca tego roku – poinformowała Rada Państwa. Chińczycy nie podnieśli natomiast ceł na import ropy amerykańskiej.

Gazowiec Clean Ocean, fot. Dynagas Ltd.

Jest to element odpowiedzi w ramach szerszej polityki podniesienia taryf na produkty z USA na podniesienie ceł przez Amerykanów na podniesienie ich w Stanach w zeszłym tygodniu. – Środki podjęte przez USA doprowadziły do eskalacji chińsko-amerykańskich napięć handlowych i ekonomicznych, niezgodnie z zasadą konsensusu w rozmowach na temat rozwiązywania problemów, podkopując interesy obu stron i zawodząc generalne oczekiwania społeczności międzynarodowej – twierdzi Rada Państwa.

W zeszłym tygodniu Amerykanie zapowiedzieli wprowadzenie nowych ceł na dobra z Chin. Jednak Chińczycy odwracają się od importu LNG z USA jeszcze od września 2018 roku, kiedy weszły 10-procentowe taryfy na import tego paliwa. Z tego względu nowe cło nie doprowadzi do rewolucji na rynku gazu skroplonego w Chinach. Od początku 2019 roku do Państwa Środka dotarły cztery ładunki spotowe z USA. W całym 2018 roku ta liczba wyniosła 23.

Przy tym Chińczycy informują, że rozważają wyłączenie spod polityki zaostrzenia ceł określonych produktów, w tym LNG, propanu, butanu, ropy, paliwa odrzutowego i benzyny. Importerzy i konsumenci tych dóbr będą mogli wystąpić do państwa o wyłączenie. Warunkiem jego przyznania będzie trudność zastąpienia produktu amerykańskiego innym, poważne szkody ekonomiczne i negatywny wpływ strukturalny na daną branżę.

Pierwsze wnioski o wyłączenia będą przyjmowane od trzeciego czerwca. Termin ich składania to 5 czerwca. Druga tura zbierania wniosków rozpocznie się 2 września i potrwa do 18 października.

Platts/Wojciech Jakóbik