LNG z USA trafi do Holandii. Polska czeka

22 maja 2017, 13:15 Alert

Po krajach południa Europy czas na Holandię. Pierwsza dostawa ładunku skroplonego gazu z USA dotrze na rynek gazu na północy kontynentu. W kolejce czeka Polska.

Źródło: Gaz - System, dostawa LNG

Holandia spodziewa się otrzymać ładunek LNG z jedynego obecnie czynnego terminalu eksportowego w USA, Sabine Pass w Luizjanie od firmy Cheniere Energy. Surowiec ma dostarczyć metanowiec Arctic Discoverer. Przywiezie on 140 tys. m3 gazu. Zgodnie z danymi przewozowymi, do terminala Gate w Rotterdamie ładunek ma dotrzeć 7 czerwca. Gazowiec opuścił terminal LNG i obecnie pokonuje wody Zatoki Meksykańskiej.

Od wiosny zeszłego roku do Europy dopływają pojedyncze ładunki amerykańskiego LNG, jednak jak dotychczas przybijały one głównie do terminali w Hiszpanii oraz w Portugalii, a więc do rynków, które nie są połączone z zresztą Europy, zwłaszcza z północną, gdzie obrót gazem jest najbardziej intensywny na kontynencie. LNG z USA otrzymały także Włochy, Malta oraz Turcja.

Po uruchomieniu w zeszłym roku eksportu gazu skroplonego, większość ładunków z Sabine Pass docierało do Ameryki Łacińskiej, Afryki i Azji. Terminal ten jednak na obecnym etapie nie rozwinął jeszcze pełni możliwości. Obiekt w Luizjanie dysponuje obecnie trzema stanowiskami do skraplania gazu.

Plany rozbudowy ze strony Cheniere

Zdaniem analityków rynków surowcowych, po otwarciu kolejnych terminali eksportowych USA, dzięki sprzedaży na rynki zewnętrzne nadwyżek gazu pochodzącego ze złóż łupkowych, Amerykanie mogą zagrozić Katarowi, który dzierży obecnie pozycje lidera w eksporcie LNG na świecie. Po 2020 roku USA mogą eksportować do 60 mln ton surowca rocznie z pięciu terminali znajdujących się na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej.

Terminal Sabine Pass należący do Cheniere Partners znajduje się w Cameron Parish w stanie Louisiana. Docelowo ma być wyposażony w 6 stanowisk do skraplania gazu. Obecnie działają trzy. W marcu br. do użytkowania zostało dopuszczone trzecie stanowisko. Po ukończeniu całej inwestycji, do końca tej dekady, terminal będzie mógł eksportować 99 mln m3 gazu ziemnego dziennie. Możliwości produkcyjne każdego ze stanowisk wynoszą około 4,5 mln ton LNG rocznie. Ostateczna przepustowość obiektu ma wynieść 27 mln ton LNG (36,88 mld m3) rocznie. Obecne możliwości wynoszą 13,5 ton surowca (18,4 mld m3) rocznie.

W kontekście tej rysującej się rywalizacji warto przypomnieć, że w niedzielę 21 maja br., do polskiego terminalu LNG w Świnoujściu dotarł metanowiec Meesamier, który dostarczył już 15 dostawę LNG z Kataru w ramach długoterminowej umowy PGNiG z Qatargas. Dostarczono nim 212,6 tys. m3 skroplonego gazu ziemnego.

Kolejna dostawa LNG z Kataru w niedzielę. Z USA – w pierwszej dekadzie czerwca

Tymczasem w pierwszej dekadzie czerwca do Polski ma dotrzeć dostawa LNG z USA, a więc w podobnym czasie jak do Holandii. Pierwsza spotowa dostawa od Cheniere Energy zakontraktowana przez PGNiG jest efektem prac biura tradingowego tej firmy w Londynie, które wyszukuje atrakcyjne cenowo oferty na rynku.

O rozwoju rynku LNG dziennikarze BiznesAlert.pl porozmawiają dzisiaj w Radio Dla Ciebie w audycji „Rynek Opinii” po godzinie 19, z analitykiem Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Bartoszem Bieliszczukiem.

LNG World News/Bartłomiej Sawicki

Jakóbik: Polska skorzysta na rywalizacji Rosji i USA w sektorze gazu