Lotos będzie sprowadzał ropę droga morską do wznowienia dostaw Przyjaźnią

4 czerwca 2019, 13:00 Alert

Grupa Lotos do czasu całkowitego przywrócenia przepustowości rurociągu „Przyjaźń”, zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem, będzie nadal wykorzystywać dostawy surowca drogą morską – poinformował Lotos w komunikacie prasowym.

fot. Grupa LOTOS

Podczas poniedziałkowego spotkania w Moskwie uzgodniono szczegóły mechanizmu rekompensat dla rafinerii odbierających ropę od rosyjskich dostawców. Ustalono też, że częściowe wznowienie dostaw surowca z Rosji rurociągiem „Przyjaźń” nastąpi 10 czerwca.W moskiewskim spotkaniu wzięli udział przedstawiciele wszystkich czterech rafinerii, które ucierpiały w wyniku zanieczyszczenia ropy w rurociągu „Przyjaźń”, a więc Grupy Lotos, PKN Orlen oraz dwóch rafinerii niemieckich. W spotkaniu udział wzięły również firmy odpowiadające za logistykę ropy naftowej przesyłanej rurociągiem. Stronę rosyjską reprezentował Pawieł Sorokin, wiceminister energii Federacji Rosyjskiej, oraz przedstawiciele firmy Transnieft.

„Jednym z najbardziej istotnych elementów spotkania była kwestia odszkodowań. Spółka Transnieft potwierdziła wolę zapłaty za roszczenia słusznie zgłoszone. Podczas rozmów ustalono też częściowe przywrócenie tłoczenia ropy naftowej od 10 czerwca. Jednocześnie kontynuowane będą wcześniej uzgodnione działania dotyczące pełnego udrożnienia systemu przesyłowego, które ma nastąpić 1 lipca” – napisano w komunikacie Lotosu. „Rafineria Grupy Lotos pracuje stabilnie przy pełnym obciążeniu. Do czasu całkowitego przywrócenia przepustowości rurociągu Przyjaźń spółka, zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem, będzie nadal wykorzystywać dostawy surowca drogą morską” – dodano.

W poniedziałek rosyjski Transnieft podał, że dostawy czystej ropy naftowej do Polski mogą rozpocząć się 8-9 czerwca. Wyjaśnił zarazem, iż trwa odpompowywanie zanieczyszczonej ropy na terytorium Białorusi, a surowiec na Słowacji i Węgrzech przyjmowany jest w normalnym trybie.  19 kwietnia poinformowano, że rurociągiem „Przyjaźń” płynie przez Białoruś w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa. Białoruskie rafinerie ograniczyły produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy wstrzymała ukraińska Ukrtransnafta, a później także białoruski operator Homeltransnafta.

PERN, aby ochronić krajowy system przesyłowy i instalacje rafineryjne, 24 kwietnia wstrzymał odbiór dostaw zanieczyszczonej rosyjskiej ropy dostarczanej dla klientów PERN z białoruskiego systemu przesyłowego do bazy w Adamowie. Surowiec przestał płynąć rurociągiem do rafinerii PKN Orlen w Płocku, Grupy Lotos w Gdańsku i do dwóch niemieckich – rafinerii Leuna, należącej do Totala i w Schwedt, należącej do Rosneft Deutschland i do Shell Deutschland. Od tego momentu polskie rafinerie były zaopatrywane z morskich dostaw ropy, zostały też częściowo udostępnione zapasy obowiązkowe.

Polska Agencja Prasowa