Łupkowa rewolucja nie poddaje się taniej ropie. Nie będzie szybkiej podwyżki cen

8 października 2015, 08:26 Alert

(LNG World News/Bloomberg/Patrycja Rapacka)

Odwiert na złożu gazu łupkowego w USA. Fot.: Wikipedia

Ben van Beurden, Dyrektor Generalny Royal Dutch Shell, powiedział we wtorek 6 października 2015 roku, że można zaobserwować na rynku pierwsze oznaki ożywienia cen ropy naftowej. Podkreślił zarazem, że będzie trzeba jeszcze długo poczekać, zanim rynek ropy naftowej dojdzie do absolutnej równowagi.

– Widzę pierwsze mieszane oznaki ożywienia cen ropy naftowej  – stwierdził van Beurden. – Amerykańska ropa łupkowa jest bardziej odporna na wahania rynku, niż pierwotnie sądzono. Dużo ropy znajduje się obecnie w magazynach, w związku z tym, zrównoważenie popytu i podaży zajmie jeszcze trochę czasu – wyjaśnił przedstawiciel Royal Dutch Shell. Zauważył też, że w maju i czerwcu 2015 roku były pierwsze sygnały świadczące o zmniejszeniu wydobycia ropy. Ven Beurden powiedział, że może to pociągnąć za sobą wyższe ceny, jeśli OPEC dojdzie do porozumienia w kwestii sposoby utrzymania w ryzach produkcji i dostaw ropy naftowej

Globalne ceny ropy naftowe spadły o ponad połowię od ubiegłego roku, co wprowadziło znacząca presję na przemysł ropy i gazu. Spadek cen ropy ma duży wpływ na międzynarodowe ceny gazu LNG. Skutkiem takiej sytuacji jest spowolnienie rozwoju i realizacji projektów energetycznych LNG. Co więcej, dochodzi do sytuacji, w której inwestorzy wycofują się z inwestycji co doprowadza o anulowania i wycofywania się ich z projektów. Główną przyczyną jest obecnie brak równowagi cenowej na rynkach energetycznych.

Shell otrzymał już zgodę od Komisji Europejskiej na przejęcie brytyjskiej spółki BG Group na podstawie transakcji, którą szacuje się na około 70 miliardów dolarów. Po zrealizowaniu transakcji powstanie największy gracz LNG w historii, który będzie działał we względnie młodym przemyśle.

Shell Haga produkuje więcej gazu niż ropy. – Gaz jest paliwem kopalnym, jednak jest istotniejszy dla budowy niskoemisyjnej przyszłości – powiedział van Beurden. W procesie spalania gaz produkuje o połowę mniej CO2 oraz emituje o dziesięć razy mniej zanieczyszczeń. – Przejście z węgla na gaz w elektrowniach poprawia jakość powietrza i pomaga w budowie zrównoważonego systemu energetycznego w przyszłości – spuentował przedstawiciel Shella.