Maćkowiak-Pandera: Energetyka w Polsce musi być bardziej elastyczna

27 marca 2017, 10:00 Energetyka

W dniu 27 marca 2017 roku odbyło się spotkanie prasowe ekspertów Forum Energii. Tematem było wyzwanie, jakim jest poprawa elastyczności systemu energetycznego.

– Rozpoczynamy projekt Flex-E. Konferencja pt. „Elastyczność w systemie energetycznym” to pierwsza z szeregu konferencji międzynarodowych w ramach cyklu, który chcemy zorganizować. Będziemy szukać odpowiedzi na pytanie o to, na ile elastyczność w sytuacji polskiego systemu energetycznego jest ważna, oraz jak ją wspierać – poinformowała prezes Forum Energii Joanna Maćkowiak-Pandera. – Strona popytowa także może redukować popyt i wzmacniać bezpieczeństwo energetyczne. Aby jednak elastyczność przyniosła realne skutki to istotne jest jej poprawianie w odniesieniu do jednostek wytwórczych, czyli modernizacja bloków w taki sposób, aby mogły się dostosować do zmiany zapotrzebowania na energię. Inny element to infrastruktura sieciowa i jej rozbudowa, a także zapobieganie zjawiskom, jak nieplanowane przepływy kołowe.

– Pojawiają się coraz większe ilości źródeł zmiennych, co wymusza elastyczność. Ale nie tylko. Ograniczenia poboru energii w 2015 roku nie były wywołane tymi czynnikami, ale temperaturą. Systemy energetyczne w transformacji, czyli takie, które posiadają coraz mniej rezerw, a ich utrzymywanie w warunkach niestabilności jest coraz droższe. Potrzebne są moce zdolne do reagowania na zmiany – powiedziała prezes Maćkowiak-Pandera.

– Ważne, aby energia szybko docierała tam gdzie jest najbardziej potrzebna. Istotne jest także łączenie sektorów ciepłownictwa i energetyki. W tej chwili ministerstwo energii przygotowuje się do reformy ciepłownictwa w kontekście zmian w systemie handlu. Dobrze, że ktoś zauważył ten problem. W tym kontekście zwiększenie elastyczności systemu jest równie ważne.

– Pozostaje także pytanie jak pogodzić rozwój elektromobilności z potrzebami systemu elektroenergetycznego. Ostatnim elementem jest rynek energii. Bez odpowiednich impulsów finansowych i jasnego sygnału, że kluczowe są jednostki elastyczne, a także to, czy możliwość wyprodukowania i dostarczenia energii w czasie, gdy jest ona najbardziej potrzebna, a także wycenianie jej w zależności od tego ile jest jej w systemie – oceniła Maćkowiak-Pandera.

Elastyczność energetyki ma zwiększyć Demand Side Response (DSR), a zatem obniżenie przez odbiorców zużycia energii wtedy, kiedy zmniejsza się margines bezpieczeństwa Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. – Plan rozwoju DSR w Polsce ogłoszony przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne nas cieszy. To dobre rozwiązanie – podkreśliła.

– Elastyczność jest promowana w tzw. pakiecie zimowym, czyli zestawie zmian legislacyjnych w prawie energetycznym Unii Europejskiej. U Niemców motywacja wprowadzenia DSR to zmniejszanie nadwyżek energii. U Polaków chodzi o uniknięcie ograniczeń poboru energii jak w 2015 roku – dodała.