Wanad może zastąpić lit w magazynach energii

23 października 2018, 06:45 Alert

Jak informuje portal Oilprice.com, na rynku magazynowania energii może dojść do rewolucji. Wykorzystywany dotychczas do budowy baterii lit, może być zastąpiony pierwiastkiem o nazwie wanad.

Surowiec może być w niedalekiej przyszłości ,,gorącym towarem” przemysłu stalowego, który dzięki innowacyjnej technologii jest łatwiejszy do wydobycia. Wanadowe akumulatory przepływowe mogą stać się fundamentem sektora magazynowania energii. Zdaniem znanego miliardera Roberta Friedlanda, wanad może pomóc w spełnieniu marzeń technologicznych. Według niego, przewaga baterii wanadowych polega na tym, że mogą być jednocześnie ładowane i rozładowywane, czego nie można robić z bateriami litowymi. – Dzięki przepływowej baterii wanadowej, energia ze słońca czy wiatru może zostać zmagazynowana, a w nocy nadwyżka energii może trafić do sieci elektroenergetycznej – wyjaśnił.

Z badań przeprowadzonych w ubiegłym roku przez College London wynika, że wanadowe akumulatory przepływowe pokonały litowe, ponieważ wymagały one zaledwie 4 mld dolarów inwestycji, aby uzyskać poziom magazynowania, który baterie jonowe mogą osiągnąć po zainwestowaniu w nie aż 94 mld dolarów.

Oilprice.com podkreśla, że zapotrzebowanie na wanad będzie rosło. Od września 2017 roku ceny surowca wzrosły blisko dwukrotnie, a w ciągu ostatnich trzech lat ok. 300 proc. Z tej szansy chcą skorzystać przede wszystkim spółki amerykańskie. Póki co wyścig w technologiach baterii przepływowych wygrywają Chiny. Budują największą na świecie baterię, której powierzchnia przekracza wielkość dwudziestu boisk do piłki nożnej. Państwo Środka nie zamierza poprzestać tylko na tej jednej inwestycji.

Oilprice.com/Patrycja Rapacka