Marcinkiewicz: Dalsza redukcja emisji nie będzie priorytetem dla UE

14 listopada 2013, 08:37 Energetyka

W Brukseli zakończyły się czwarte Europejskie Dni Węgla w Parlamencie Europejskim. Cykl spotkań i paneli dyskusyjnych skupiony był wokół apelu o sprawiedliwą politykę energetyczno-klimatyczną w ramach poszerzonej debaty wokół celów polityki energetycznej Unii Europejskiej do roku 2030.

Dni Węgla, które kolejny raz zorganizował Eurodeputowany Bogdan Marcinkiewicz przyciągnęły do Brukseli specjalistów branży górniczej z całego świata. – Uważam, że nasze przedsięwzięcie jest niezwykle istotnym elementem walki o przyszłość węgla nie tylko w Europie, ale na całym świecie. Dążymy do tego, by przekonać naszych przeciwników do tego, że celem nie jest dekarbonizacja Europy poprzez likwidacje energetyki węglowej, ale skuteczna redukcja emisji gazów cieplarnianych. O tym chyba wszyscy już zapomnieli – podsumował Dni Węgla Bogdan Marcinkiewicz, który stwierdził, iż obecność Wicepremiera Janusza Piechocińskiego i jego czynny udział w dyskusji na temat przyszłości i roli węgla w Europie i na świecie świadczy o jasno sprecyzowanym stanowisku polskiego rządu.

– Zarzucanie Polsce, iż jesteśmy przeciwni redukcji emisji gazów cieplarnianych jest moim zdaniem nie fair. Proszę zwrócić uwagę na to, że jako jedyny kraj zrealizowaliśmy założenia protokołu z Kioto i nadal szukamy dobrych rozwiązań w tej sprawie. Nowe bloki energetyczne, które budujemy osiągają wysokość sprawność na poziomie 46 procent, co znacząco ograniczy emisję – mówił wicepremier Piechociński. Minister gospodarki podkreślił też, iż dalsza redukcja jest dla Polski priorytetem, a realizacja celów 3×20 powinna zostać poszerzona o kolejne dwa wyzwania

– Już w 2020 roku przemysł niskoemisyjny powinien stanowić o 20 procentach europejskiej gospodarki. Ale celem nadrzędnym musi być obniżenie kosztów produkcji energii o wspomniane 20 procent.  Ważne by odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie… Czy tania energia elektryczna musi być w Europie dobrem luksusowym? – pytał wicepremier Piechociński.

W dyskusji udział wziął także prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosław Zagórowski, który stwierdził, że niedopuszczalne jest narzucanie takiej samej formy walki z globalnym ociepleniem wszystkim krajom wspólnoty. –  Dania, co zrozumiałe opiera się o energię wiatrową. Szwecja o energetykę wodną, a Polska i Niemcy o węgiel. Pewnych zależności nie da się zmienić w tak krótkim czasie jak oczekują tego niektóre grupy polityczne w PE – powiedział Zagórowski, który przyznał, że inicjatywa posła Bogdana Marcinkiewicza przyczyni się do lepszego zrozumienia przez obywateli wspólnoty problemów, z jakimi zmaga się obecnie przemysł węglowy w Polsce.

Z kolei były szef Parlamentu Europejskiego Prof. Jerzy Buzek stwierdził, że nie ma możliwości by całkowicie wyeliminować węgiel ze światowej gospodarki w perspektywie kilkudziesięciu lat. Obecny na debacie prezes Euracoal Paweł Smoleń przypomniał, że niska emisja, która jest ogromnym problemem polskich miast jest sukcesywnie ograniczana modernizacją przydomowych kotłowni. – To nie są duże koszty w porównaniu z tym, co inwestujemy w energię odnawialną. Efekt jest natychmiast widoczny. Wymiana kotłów o niskiej sprawności na nowe konstrukcje powoduje, iż spalanie węgla staje się czyste i ekologiczne – powiedział Smoleń.

– Nie zgodzę się na to, by bogata w węgiel Polska inwestowała wszystkie możliwe środki w odnawialne źródła energii kosztem tysięcy miejsc pracy w przemyśle węglowym.  Pieniądze te zainwestowane w prace rozwojowe przyniosą zdecydowanie większe korzyści. Skala wykorzystania węgla na świecie cały czas rośnie. Wdrażając nowe rozwiązania możemy nie tylko obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych, ale promować niskoemisyjne technologie węglowe – podsumował 4 Dni Węgla w Parlamencie Europejskim poseł Bogdan Marcinkiewicz.