Marczewski: Rynek bezzałogowych statków latających jest bardzo perspektywiczny

6 września 2013, 10:05 Bezpieczeństwo

– Rynek bezzałogowych statków latających, zwanych popularnie dronami, jest bardzo perspektywiczny, a ich dostawa dla polskich sił zbrojnych mogłaby być jednym z ważniejszych kontraktów dla Grupy Thales w Polsce, powiedział dyrektor ds. klientów kluczowych w obszarze Obronność i Bezpieczeństwo w Thales Polska Mariusz Marczewski.

Marczewski poinformował, że dla Grupy Thales produkcja bezzałogowych statków latających, zwanych popularnie dronami, to obecnie jeden z wiodących kierunków dla obok technologii przestrzeni kosmicznej.

– Także nasze siły zbrojne są bardzo zainteresowane tego rodzaju statkami. A gdy produkowany przez Thales Watchkeeper otrzyma certyfikat cywilny, nie tylko wojsko będzie mogło z niego korzystać. Nada się do celów obserwacyjnych np. w straży granicznej – powiedział Marczewski.

– Rynek tego rodzaju pojazdów jest dziś bardzo perspektywiczny – dodał.

Aktualnie Grupa oczekuje na wymagania Ministerstwa Obrony Narodowej w kwestii tych maszyn – jeśli Watchkeeper spełni je, Thales z pewnością wystartuje w przetargu.

Inne obszary, w których Thales chce rozwijać się na polskim rynku to m.in. komunikacja i optoelektronika. Grupa przedstawiła również MON koncepcję w zakresie obrony powietrznej i antyrakietowej, uzupełnił Marczewski.

Grupa Thales, z siedzibą we Francji, działa w ponad 56 krajach i zatrudnia ok. 65 tys. pracowników. Jest światowym liderem w systemach informacji o kluczowym znaczeniu dla obronności i bezpieczeństwa, lotnictwa oraz transportu.

Źródło: ISBNews