Mielczarski: Spada emisja CO2. Co z cenami?

3 kwietnia 2018, 14:00 Środowisko

W dniu 3 kwietnia 2018 roku Komisja Europejska opublikowała zweryfikowane wielkości emisji CO2 za rok 2017 w krajach objętych systemem ETS. O ile w całej Unii Europejskiej emisje CO2 zmalały o niecałe 5% (4,7%), to w Polsce udało obniżyć się emisje o prawie dwa razy tyle, dokładnie 8,9%. W Niemczech w tym czasie emisje CO2 wzrosły o prawie 7% (6,7%) – pisze prof. Władysław Mielczarski.

Dane te pokazują, że Polska czyni spore wysiłki w wypełnianiu polityki klimatycznej znacznie redukując emisje CO2 i przoduje w tym zakresie w Europie. Jest to ważny element jaki należy wykorzystać na szczycie klimatycznym COP, jaki odbędzie się w grudniu 2018 roku w Katowicach i przedstawić Polskę, nie jak do tej pory, jako czarnego Piotrusia emisji CO2, ale kraj podejmujący istotne działania, które przynoszą wyraźne efekty.

Należy opublikowane przez Komisję Europejską dziś dane dokładnie przeanalizować, ale spadek całkowity emisji rok-do-roku na poziomie prawie 5% wskazuje, że nadmiar pozwoleń w systemie EU ETS będzie dalej utrzymywał się i nadzieje na szybki wzrost cen pozwoleń na emisje CO2 są mało uzasadnione. Dlatego warto zweryfikować założenie inwestycyjne niektórych projektów, a w szczególności wiatraków morskich, jakie ma zamiar podjąć jeden z naszych czempionów energetycznych. Myślenie życzeniowe zawsze kończy się nieudanymi projektami.

Dokładniejsze analizy wskazują, że zmniejszanie liczby pozwoleń wymuszane przez system MSR będzie kompensowane zmniejszaniem się emisji CO2 w energetyce i przemyśle, a zatem nadmiar pozwoleń na emisje oraz jego niskie ceny mają tendencję, jeżeli nie trwałą, to przynajmniej długoletnią. Trzeba to brać pod uwagę przy analizie opłacalności inwestycji.

Być może w dłuższym okresie rację będą mieli nasi zachodni sąsiedzi, którzy postawili na elektroenergetykę węglową niezbyt przejmując się systemem ETS, na który i tak w różny sposób można wpływać.