Miland: Budujemy bałtycki hub naftowy (ROZMOWA)

11 maja 2016, 15:45 Energetyka

Wiceprezes PERN „Przyjaźń” S.A. Rafał Miland był jednym z gości konferencji GasReg21 w Poznaniu. Zapytaliśmy go o możliwość stworzenia polskiego hubu naftowego. PERN wiąże duże nadzieje z rozwojem infrastruktury w Gdańsku.

BiznesAlert.pl: Polska dopiero zaczyna wykorzystywać fakt, że rynek ropy jest coraz bardziej zliberalizowany. Co udało się już zrobić, a co można osiągnąć w przyszłości?

Rafał Miland: Uruchomienie Terminala Naftowego w Gdańsku to element tworzenia bałtyckiego hubu naftowego. Proces budowy infrastruktury naftowej (nowe zbiorniki o pojemności 375 tys. m sześciennych), połączonej z istniejącym Naftoportem, którego zdolności przeładunkowe osiągają 42 mln ton rocznie i systemem rurociągów przesyłowych ropy naftowej do polskich i niemieckich rafinerii daje możliwość działania traderom ropy naftowej. Jeszcze w trakcie budowy wszystkie zbiorniki zostały zakontraktowane przez podmioty handlujące ropą naftową, m.in. przez chińskiego tradera. Pierwotny projekt budowy zakładał stworzenie w terminalu również infrastruktury paliwowej. Rozumiejąc uwarunkowania polskiego rynku, analizujemy ten projekt i jesteśmy przekonani, że należy tutaj dokonać pewnej korekty. Części paliwowej ujętej w planach z czasów rozpoczęcia inwestycji nie będzie. Chcemy za to rozpocząć rozmowę na temat wykorzystania części terminala pod przeładunek produktów chemicznych. Jeżeli perspektywy będą dobre, to jesteśmy w stanie rozwinąć tę działalność. Wtedy moglibyśmy tworzyć na Bałtyku także hub chemiczny. Znaczna część produktów chemicznych dociera obecnie do Polski cysternami z obszaru ARA. Tą samą drogą prowadzona jest część eksportu produktów wyprodukowanych w Polsce. Można pomyśleć o wykorzystaniu do tego celu portu w Gdańsku. W portfolio PERN znajduje się również interesujące aktywo: Siarkopol Gdańsk, Na tym terenie w perspektywie kilku lat można rozwijać kolejną bazę zbiornikową.

Kiedy spodziewać się realizacji?

Więcej naszych pomysłów przedstawimy w nowej strategii. To kwestia kilku tygodni.  Są tworzone ostateczne wersje, które chcemy zaprezentować radzie nadzorczej i właścicielowi.

Czy dzięki rosnącemu potencjałowi Gdańska, ropa naftowa mogłaby popłynąć do innych krajów regionu, na przykład na Ukrainę?

My dostarczamy infrastrukturę. Do uruchomienia dostaw potrzebni są jednak także klienci. Kończymy budowę trzeciej nitki rurociągu surowcowego na odcinku Płock-Adamowo. Ta infrastruktura może być  już dwukierunkowa i pozwoliłaby na dostawy ropy już nie zwyczajowo ze wschodu na zachód czy północ, ale również w odwrotnym kierunku. To jednak zależy od pojawienia się podmiotów zainteresowanych takim rozwiązaniem.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik