Jakóbik: Dlaczego nie pójdę na Młodzieżowy Strajk Klimatyczny? (FELIETON)

14 marca 2019, 11:00 Energetyka

Po pierwsze, jestem za stary. Po drugie, w energetyce polskiej nie da się dokonać rewolucji – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Fot. organizatorów
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Fot. organizatorów

Sympatyzuję z postulatami młodych ludzi, którzy 15 marca zbiorą się w wielu miastach Polski, w tym pod ministerstwem energii, aby opowiedzieć się za ambitną polityką klimatyczną: chcą odejścia od węgla, zmniejszenia wykorzystania pojemników jednorazowych i innych rozwiązań, które zmniejszą emisję dwutlenku węgla do atmosfery, a także pozwolą lepiej chronić środowisko.

Mimo to, postulaty młodzieży są częściowo realizowane. Strategia energetyczna zaproponowana przez rząd ulegnie modyfikacji, o czym mówi w wywiadzie dla BiznesAlert.pl minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz, autorka pakietu rozwiązań na rzecz promocji odnawialnych źródeł energii. Strategia ma ulec zmianie wskutek uwag wniesionych, m.in., przez resort pani minister. Jednak nawet zaproponowana strategia zakłada rozwój odnawialnych źródeł energii, a także redukcję emisji CO2, o co przecież chodzi protestującym. Na łamach BiznesAlert.pl przyznają, że nie faworyzują żadnej technologii.

Pod ministerstwem i w całej Polsce. Jutro rusza Młodzieżowy Strajk Klimatyczny

Złośliwi powiedzą, że młodzi ludzie zostali uwiedzeni przez Greenpeace i inne organizacje ekologiczne. Sam Greenpeace Polska ustami rzeczniczki Katarzyny Guzek zapewnia mnie, że jest raczej „fanklubem” młodych ludzi i czasem pomaga im organizacyjnie, czy nagłaśnia akcje, ale inicjatywa pozostaje oddolna i niezależna.

Ci z protestujących, którzy liczą na rewolucję w polityce energetycznej Polski mogą się jednak zawieść. Nawet bardziej ambitne w deklaracjach Niemcy przesunęły termin odejścia od węgla na 2038 rok ze względu na ograniczenia energetyki, która ze względów obiektywnych nie może nazbyt szybko podążać ku odnawialnym źródłom energii. Potrzebuje zabezpieczenia. W Niemczech jest to nieszczęsny węgiel, a w Polsce zanosi się na gaz. Polska obrała już kurs na transformację, a jej tempo i kierunek zostanie rozstrzygnięty w strategii, którą ma przedstawić rząd.

Jeżeli zatem młodzi ludzie chcą protestować, to mogą to robić zgodnie z prawem, ale warto sprecyzować postulaty. Zachęcam ich do apelu do ministra energii o jak najszybszą publikację właściwej strategii energetycznej Polski. Apeluję o to od trzech lat, więc liczę na Państwa pomoc!

Jakóbik: Strategia energetyczna klęka przed polityką