Młynarski: Atom wesprze zwrot energetyczny w Polsce (ROZMOWA)

20 marca 2017, 07:30 Atom

ROZMOWA

Energetyka jądrowa

W rozmowie z portalem BiznesAlert.pl dr hab. Tomasz Młynarski, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, mówi o energetyce jądrowej m.in. w kontekście polityki klimatycznej Unii Europejskiej oraz bezpieczeństwa Polski.

BiznesAlert.pl: Czy energetyka jądrowa jest odpowiedzią na wyzwania stojące przed polskim sektorem elektroenergetycznym zwłaszcza w kontekście próby realizowania przez Unię Europejską ambitnej polityki klimatycznej?

Tak, energetyka jądrowa wraz z rozwojem OZE wpisuje się w potrzebę transformacji polskiego sektora elektroenergetycznego i może istotnie przyczynić się do ograniczenia emisji CO2. Rozwój programu energetyki jądrowej w Polsce będzie sprzyjać wywiązywaniu się z międzynarodowych i unijnych zobowiązań redukcyjnych. Nieemisyjność atomu jest bowiem największym atutem energetyki jądrowej.

Unia Europejska, pretendując do roli światowego lidera w ograniczeniu emisji GHG, dąży do stworzenia gospodarki niskoemisyjnej, rozumianej przede wszystkim jako gospodarka niskowęglowa (low-carbon economy). W polskim mixie energetycznym niewątpliwie jest zatem miejsce na energetykę jądrową, a stabilizacja GHG wymaga fundamentalnej transformacji sposobów wytwarzania energii.

Z drugiej strony należy zauważyć, iż planowana w Polsce budowa dwóch jednostek reaktorów nie rozwiąże w 100% problemu ograniczenia emisji ani nie zagwarantuje zupełnego bezpieczeństwa energetycznego. Elektrownia jądrowa może zaspokoić najwyżej 10-15% zapotrzebowania energii elektrycznej Polski, i dlatego może pełnić jedynie rolę uzupełniającego źródła produkcję prądu elektrycznego. Dodatkową korzyścią jest dywersyfikacja struktury wytwórczej prądu (która dotychczas nadal opiera się na monopolu węgla), co wpłynie na poprawę bezpieczeństwa energetycznego państwa.

Atom mógłby zatem wspomóc wysiłek transformacji energetycznej Polski, aczkolwiek nie rozwiąże zupełnie problemu emisji CO2, ze względu na ograniczoność mocy wytwórczych planowanych dwóch jednostek.

Czy pojawienie się w Polsce elektrowni jądrowej mogłoby wpłynąć na bezpieczeństwo naszego kraju?

Monokultura węgla w Polsce powoduje, że struktura wytwarzania energii elektrycznej jest zależna od jednego jej źródła, dodatkowo wysoce emisyjnego, co w kontekście międzynarodowego reżimu klimatycznego stwarza dla Polski ogromne wyzwanie polityczne i gospodarcze.

Przemysł energetyki jądrowej może być motorem dla innowacyjności stając się istotnym ogniwem gospodarki państwa zapewniającym: bezpieczeństwo energetyczne kraju, poprzez ograniczenie importu paliw kopalnych dzięki dostawom energii elektrycznej o dużej mocy; dywersyfikację bazy paliwowej elektroenergetyki co sprzyja konkurencyjności przemysłów energochłonnych, stworzenie nowych miejsc pracy bezpośrednio w siłowni i pośrednio w innych sektorach, w tym rozwój działalności badawczo-rozwojowej (B+R), kształcenie kadr specjalistów.

Energia jądrowa mogłaby w Polsce pełnić w perspektywie 2-3 dekad rolę ogniwa pośredniego w transformacji energetycznej od paliw kopalnych do zwiększenia roli odnawialnych źródeł energii a w przyszłości szerszego zastosowania paliw syntetycznych (np. paliw gazowych).

Energetyka jądrowa sprzyjałaby dywersyfikacji bazy paliwowej dla elektroenergetyki i stanowiła nowe źródło energii. Pełniłaby jednak rolę technologii komplementarnej w stosunku do istniejącej bazy paliwowej. Obok budowy elektrowni jądrowej niezbędna będzie budowa innych źródeł przede wszystkim odnawialnych.

Nowoczesne elektrownie węglowe wprawdzie długo jeszcze pozostaną fundamentem naszego bezpieczeństwa elektroenergetycznego, równocześnie należy jednak rozwijać nowe źródła energii nieemisyjnej, zielony przemysł, energetykę rozproszoną.

Dzięki energetyce jądrowej Polska zdywersyfikuje źródła wytwórcze prądu elektrycznego a ponadto poprawi wskaźniki emisji CO2 per capita, oddzielając wzrost gospodarczy od wzrostu emisji gazów cieplarnianych.

Czy energetyka jądrowa może ograniczyć globalną emisję CO2?

Istniejąca flota reaktorów jądrowych odpowiada za znaczące ograniczenie emisji GHG na świecie: według Międzynarodowej Agencji Energii wykorzystanie energii jądrowej od 1971 roku, pozwoliło na uniknięcie emisji około 56 gigaton CO2, co odpowiada dwóm latom globalnej emisji według jej współczesnego poziomu.

Energetyka jądrowa jest istotnym elementem redukcji globalnej emisji GHG. Jednocześnie należy dopowiedzieć, iż źródło to będzie mieć w przyszłości ograniczony wkład w walkę z globalnym ociepleniem.

Energetyka jądrowa na świecie nie rośnie w takim samym tempie jak zapotrzebowanie na energię. By mieć większe znaczenie w redukcji emisji gazów cieplarnianych, produkcja energii jądrowej musiałaby zostać zwiększona do znaczących rozmiarów. Tymczasem, flota jądrowa, tak w Europie jak i na świecie starzeję się i nie należy spodziewać się skokowego wzrostu jej mocy, w najlepszym wypadku utrzymania mocy na dotychczasowym poziomie. Będziemy raczej obserwować rozwój energetyki jądrowej, w krajach, które już posiadają tę technologię.

Jak ocenia Pan potencjał ewentualnej współpracy polsko-rosyjskiej w sektorze energetyki jądrowej?

Niezależnie od tego, który konkretnie reaktor zostanie wybrany, będzie to korzystna inwestycja w bezpieczeństwo elektroenergetyczne Polski. Dostawca rosyjski powinien być traktowany jak każdy inny dostawca. Niemniej jednak, osobiście jestem zwolennikiem pogłębienia współpracy z producentami z UE na przykład z Francji, gdyż byłoby to obopólnie korzystne dla gospodarki europejskiej. Rozważyłbym też inwestycje w technologie małych reaktorów modułowych (small modular reaktor, SMR), które mogą stanowią przyszłość energetyki jądrowej na świecie. Reaktory SMR mogą być ważnym uzupełnieniem dla dotychczas eksploatowanych elektrowni w zastosowaniach specjalnych np. zasilania sieci ciepłowniczych, lokalizacji położonych daleko od sieci przesyłowych. Reaktory modułowe mogą być łączone w niemal dowolne konfiguracje, co pozwala na zastosowanie technologii jądrowej tam, gdzie standardowe reaktory nie miałyby uzasadnienia ekonomicznego.

Rozmawiał Piotr Stępiński