Mordasiewicz: Związkowcy oszukują górników

15 stycznia 2015, 11:00 Energetyka

Przez lata związkowcy nie zgadzali się na uzależnienie wynagrodzeń górników od wyników finansowych kopalń. W efekcie płace i koszty wydobycia węgla rosły nawet wtedy, kiedy jego cena spadała, co doprowadziło Kompanię Węglową na skraj bankructwa. Winą należy również obciążyć kolejne rządy, którym nie starczyło determinacji do wprowadzenia niezbędnych zmian – uważa Konfederacja Lewiatan.

Zabytkowa kopalnia węgla kamiennego.

Komentarz Jeremiego Mordasewicza, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan:

Obecnie są tylko dwa wyjścia: upadek całej Kompanii Węglowej lub zamknięcie trwale nierentownych kopalń. Związkowcy i cyniczni politycy wprowadzają w błąd społeczeństwo, w tym przede wszystkim górników, twierdząc, że istnieje trzecie wyjście.

Proponują przyłączenie nierentownych kopalń do spółek energetycznych, ale jest ono nie do przyjęcia, ponieważ spowodowałoby wzrost kosztów energii, co odczuliby dotkliwie polscy producenci i polskie rodziny.
Niemożliwe jest również dotowanie Kompanii Węglowej nawet gdyby rząd ugiął się pod presją górniczych związków. Zgodnie z obowiązującym nas prawem Unii Europejskiej można wesprzeć finansowo górników i lokalne społeczności odczuwające skutki zamykania kopalń, ale nie można dotować wybranego przedsiębiorstwa, w tym wypadku Kompanii Węglowej, bo narusza to uczciwą konkurencję. Bogdanka, Katowicki Holding Węglowy, Jastrzębska Spółka Węglowa i liczne spółki zagraniczne domagałyby się podobnych dotacji.
Za późno jest również na sprzedaż poszczególnych kopalń inwestorom, ponieważ zabrałoby to co najmniej rok, a Kompania Węglowa będzie musiała ogłosić bankructwo już w przyszłym miesiącu, bo nikt nie pożyczy jej pieniędzy niezbędnych na wypłaty wynagrodzeń i opłacenie dostawców.

Jedynym wyjściem pozwalającym uratować i uzdrowić Kompanię Węglową jest błyskawiczna realizacja planu naprawczego proponowanego przez rząd. To prawda, że 5 tysięcy osób straci pracę, uzyskując jednak wyjątkowo hojne osłony socjalne. Ale za to Kompania Węglowa uniknie bankructwa. W jego przypadku pracę straciłoby znacznie więcej spośród 47 tysięcy pracowników Kompanii Węglowej i tysiące osób zatrudnionych u jej kooperantów. A osłony socjalne dla zwalnianych byłyby kilkakrotnie mniejsze.

Źródło: CIRE.PL