Mortas: Jesteśmy ostatnią polską firmą w tym sektorze

3 czerwca 2014, 14:13 Energetyka

– Najbardziej chyba cieszy mnie, że oto duża polska firma, o światowej renomie, jaka jest Grupa Azoty, powierza tak ważną inwestycje polskiej firmie, zlokalizowanej zaledwie kilkadziesiąt kilometrów dalej. Jeszcze niedawno polskie firmy najchętniej zawierały umowy z zagranicznymi gigantami, sądząc, że to najlepsza gwarancja dobrego zakończenia projektu – mówi w wywiadzie dla Polskatimes.pl prezes RAFAKO Paweł Mortas, komentując inwestycję realizowaną wspólnie z Grupą Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn – nowy blok ciepłowniczy w kędzierzyńskich zakładach.

– Duże kontrakty, takie jak Opole czy Jaworzno, nie zdarzają się często, i oczywiście dumni jesteśmy, że przyszło nam pracować przy jednym i przy drugim. Pamiętajmy jednak, że strategia rozwoju firmy musi zakładać równy rozwój. Przyjmowanie najrozmaitszych projektów. Pokazywanie klientom, że z każdym wyzwaniem sobie radzimy. Zarówno wielkimi inwestycjami jak i tymi średnimi, ale bardzo wymagającymi pod względem technologicznym. Takie kontrakty jak ten w Grupie Azoty, są dla nas niezwykle istotne, tym bardziej, że tu odpowiadamy za cały projekt. Kompletna instalacja pod klucz. W przyszłości mamy nadzieję zdobywać więcej takich projektów. I to nie tylko w kraju. Nasza strategia zakłada rozwój na inne rynki – mówi Mortas.

Paweł Mortas podkreśla, że RAFAKO to ostatnia w pełni polska firma z tego sektora.
– Mamy 65 lat tradycji, nowoczesne know how i poważnie traktujemy deklaracje polityków, że musimy prowadzić ekspansję gospodarczą, żeby nie być tylko czysto odtwórczą gospodarką. Im nas więcej będzie w Europie tym więcej miejsc pracy dla wykształconych polskich inżynierów, programistów, wykwalifikowanych robotników czy wspaniałych architektów – zaznacza.
Źródło: Polskatimes.pl