Moskwik/Ujazdowski: Dlaczego kryzys górnictwa nie został zażegnany

17 kwietnia 2015, 13:52 Energetyka

KOMENTARZ

Kamil Moskwik,  Aleksander Ujazdowski 

Współpracownicy BiznesAlert.pl

  1. Sytuacja polskiego przemysłu górniczego.

Liczne protesty górnicze ostatnich miesięcy, skandale związane z ujawnieniem malwersacji pieniędzy pochodzących z ekstrakcji węgla kamiennego i bardzo wysokimi  płacami w spółkach wydobywczych oraz podpisanie paktu klimatycznego przez Premier Ewę Kopacz w październiku 2014 roku ograniczającego emisję CO2  doprowadziły do wrzenia w debacie nad przyszłością polskiego węgla oraz, szerzej,  produkcji energii z tego głównego dla naszej gospodarki surowca. Szczególnie niepokojące są obostrzenia, które narzuca nam członkostwo w UE. Unijna dyrektywa EUP (Energy using directive) oraz projekt Unii Energetycznej procedowany obecnie w strukturach europejskich zakłada dekarbonizację przemysłu energetycznego.  W tym kontekście warto odpowiedzieć na pytania o realny stan polskiego przemysłu wydobywczego oraz o możliwe, korzystne i opłacalne ekonomicznie rozwiązania na przyszłość.

Wśród kompanii wydobywczych z udziałami Skarbu Państw wyróżniamy 4 podmioty – Kompanię Węglową SA (14 kopalni),Jastrzębską Spółkę Węglową SA (5 kopalni), Katowicki Holding Węglowy SA (4 kopalnie) oraz Tauron Wydobycie SA (2 kopalnie). Oprócz nich, działalność prowadzi kilka kopalń-spółek (3) oraz jeden koncern z kapitałem zagranicznym (Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia spz.o.o).

Kompania Węglowa SA to największy producent węgla w Europie. Spółka zatrudnia 55 tysięcy pracowników ze zdolnością wydobywczą ok. 40 mln ton węgla. Mimo wzrastających kosztów produkcyjni, spadku popytu oraz pojawianiu się konkurencyjnych na rynku dostawców z Rosji, aż do roku 2012 spółka przynosiła zyski (170 mln złotych zysku w 2012 roku). Jednakże, począwszy od 2013 Kompania generuje straty – 700 mln strat w 2013 zł roku  i aż 2,4 mld zł w 2014 (czyli około 200 milionów złotych miesięcznie). W ostatnim kwartale 2014 roku jedynie 3 z 14 należących do spółki kopalń przyniosło zyski (KWK Marcel, KWK  Piast, KWK Ziemowit).  7 stycznia 2015 roku pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji przemysłu węglowego przedstawił program naprawczy zakładający likwidację i połączenie części kopalń. Nowa Kompania Węglowa SA ma w roku 2017 przynieść, wg prognozy, 200 mln zysków. Plan zakłada przeniesienie 9 rentownych kopalń do nowej spółki i wdrożenie rynkowych mechanizmów naprawczych w strukturze kosztowej kopalni.  5 nierentownych kopalni ma być stopniowo wygaszanych poprzez przeniesienie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (4 z nich) oraz Węglokoks SA (1). Oddzielnie aktywów niedochodowych od dochodowych ma być głównym źródłem sukcesu finansowego nowej spółki. Plan zakłada także uratowanie części miejsc pracy poprzez przeniesienie niektórych pracowników likwidowanych kopalń do NKW SA. Pozostałym będą przysługiwać  4 letnie urlopy górnicze albo jednorazowe duże odprawy dla zwolnionych (24  miesięczne wynagrodzenia). Całkowity koszt planu naprawczego to 2,3 mld złotych (1,4 mld w 2015 i 0,9 mld w 2016).

W podobnie trudnej sytuacji znajduje się druga co do wielkości spółka wydobywcza czyli Jastrzębska spółka węglowa SA. Rok 2014 przyniósł 657, 1 mln straty netto. Inaczej niż  w przypadku Kompanii Węglowej załamanie nastąpiło dopiero w roku 2014. Rok 2013 został zakończony ponad 80 mln zł zysku. Struktura sprzedaży w  JSW SA jest również inna ponieważ aż 52,1 % stanowią koks oraz pochodne węgla – jest to największy producent koksu w Europie. Dlatego w wypadku JSW SA większe zagrożenie dla kondycji finansowej spółki stanowi spadek popytu na produkty niż zła struktura zarządzania.  5 kopalni JSW SA może być rentowna i ma pokłady węgla do co najmniej 2030. Lutowe  porozumienie związków zawodowych z zarządem spółki zakończone odwołaniem prezes Jarosława Zagórowskiego zawiera zawieszenie dopłat do przewozów górniczych, uzależnia wypłatę 14 pensji od kondycji finansowej spółki, likwiduje dodatek do chorobowego, zamraża podniesienie płacy zasadniej w roku 2015 a także wprowadza 6 dniowy tydzień pracy. Ten kompromis pomiędzy stronami wg byłego prezesa Zagórowskiego ma przynieść spółce dochody pozwalające na zniwelowanie dotychczasowych strat z roku 2014 oraz tych wygenerowanych przez lutowy strajk, które szacuje się na 500 mln złotych. Zmiany mogą niestety okazać się niewystarczające w sytuacji ciągłej nadpodaży węgla w spółce oraz zamrożeniu cen węgla i koksu na rynkach światowych.

Katowicki Holding Węglowy SA jest również w proporcjonalnie złej do swoich rozmiarów sytuacji. Sprzedanie przez KHW SA KWK Kazimierz Juliusz na rzecz Spółki restrukturyzacji kopalń SA  w listopadzie 2014 wyeliminowało jedno z aktywów ujemnych. Jednakże, 250 mln straty w roku 2014 doprowadziło zarząd i związki do przyjęcia w lutym planu naprawczego zakładającego przekazanie dwóch kopalń : KWK Mysłowice i KWK Murcki-Staszic do SRK SA. KWK Wieczorek ma być od 2017 roku połączona z KWK Staszic. Mają być wprowadzone także liczne ograniczenia socjalne, podobnie jak w innych spółkach – likwidacja 14 pensji, barbórki, oraz zmniejszenie liczby pracowników do 2020 roku o 4 tys. KWH będzie także wyprzedawać majątek –  m.in. aż 13 tys. mieszkań.

Tauron Wydobycie SA mimo, że jest dotknięty przez spadki cen na rynku węgla przynosi nadal zyski. Po pierwsze dlatego, że w ostatnich latach spółka została unowocześniana i zrestrukturyzowana, czego najlepszym pozytywnym przykładem jest Zespół Górniczy Sobieski produkujący wysokiej technologii węgiel. Po drugie, jest to spowodowane po części tym, że spadkobierca Południowego koncernu węglowego SA jest częścią wielkiego koncernu Tauron, który w obszarze skupu węgla pomaga swojej spółce. Zakład górniczy Janina mimo to czeka nieznaczna restrukturyzacja zatrudniania oraz nakłady na modernizację technologii produkcyjnych.

2.Przyczyny stanu rzeczy

Z przedstawionego zestawiania wyraźnie wynika, że sytuacja polskiego górnictwa jest zła. Wpływ na taki stan rzeczy miało wiele czynników. Jednym z najważniejszych jest brak inwestycji w sektorze górnictwa. Przez szereg lat nie lokowano kapitału w nowe złoża, maszyny oraz w zmiany systemie organizacyjnym.  Warto zaznaczyć, że w momencie dynamicznego spadku cen węgla w bardzo brutalny sposób zostały obnażone problemy kontrolowanych przez państwo spółek węglowych.

Powszechnie wiadomo, że istnieją związki pomiędzy cenami surowców energetycznych.  Spadek cen ropy naftowej wywarł presję na ceny innych surowców.  Zauważmy, że ropa  jest towarem notowanym na wielu giełdach,  wpływa to na  szybką i taką samą reakcje na wahania podażowo-popytowe na świecie, czynniki polityczne, arbitralne decyzje ministrów krajów OPEC na wszystkich rynkach. Natomiast ceny węgla nie są jeszcze tak w pełni rynkowe jak ropy. [1]

1Rys.1 Notowania cen węgla (listopad 2014 – kwiecień 2015)

Źródło: http://gornictwo.wnp.pl/notowania/ceny_wegla/

*RB- Richards Bay (RPA) , ARA –Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia

Wykres numer 1 przedstawia zmiany cen węgla w dwóch wskaźnikach cenowych ARA oraz RB. Pierwszy z nich jest wyznaczany od 1991 roku, przedstawia średnią miesięczną cenę węgla energetycznego który jest importowany drogą morską do krajów Europy Zachodniej i Północnej, dostarczany jest do portów ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia). Cena odnosi się do węgla o kaloryczności 6000 kcal/kg o zawartości siarki poniżej 1%, wyrażana jest w dolarach amerykańskich za tonę.  [2]Analizując wykres zauważamy, że jeden z najważniejszych surowców energetycznych cały czas tanieje. Porównując spadek cen ropy oraz węgla zauważamy, że na każde 10 dolarów spadku cen ropy przypada 3 dolary spadku cen węgla.  Nie ma co liczyć na szybki wzrost cen, słaba koniunktura na świecie hamuje popyt, przybywa także alternatywnych źródeł energii.[3] Załóżmy, że nastąpi wzrost cen ropy naftowej, z podanej powyżej korelacji wynika, że ceny węgla wzrosną w umiarkowany sposób.

Ważnym problemem górnictwa jest także polityka Unii Europejskiej która prowadzi do reindustrializacji Europy. Kontynent jest surowcowo ubogim regionem, powoduje to brak chęci na rozwój przemysłów energochłonnych. Polskie zasoby węgla kamiennego to 19.1 mln ton czyli zdecydowanie największe w Europie (dla porównania – Niemcy 2.5 mln ton, Hiszpania 0.9 mln Ton). Unia Europejska chce rozwinąć przemysły w którym udział energii jest minimalny, więc koszty energii nie mają znaczącego wpływu,. Priorytetem będą stawać się przemysły w których jest znacznie większa wartość dodana, czyli wyższy poziom innowacyjności, technologii oraz potencjału przemysłowego, a co za tym idzie wyższe płace. Europa jest największym eksporterem najwyżej przetworzonych produktów przemysłowych. [4]

Wyżej wymienione czynniki miały pośredni wpływ na złą sytuację polskiego górnictwa. Pamiętajmy, że w Polsce górnictwo jest sektorem o znaczeniu strategicznym. Większość energii jest wytwarzana z węgla brunatnego oraz kamiennego.  Bardzo ciekawym faktem jest zmniejszająca się liczba kopalń w Polsce w latach 1988-2013. W latach 1988-1992 liczba kopalń w Polsce wynosiła 70, natomiast od roku 2007 do 2013 zmniejszyła się do 30.  Wraz z ich redukcją zmniejszyło się także wydobycie węgla kamiennego w Polsce.Część polskiego węgla została również zastąpiona tańszym importowanym węglem o czym była mowa na początku niniejszego tekstu.

2Rys.2 Import i eksport polskiego węgla (1988-2011)

źródło: http://szczesniak.pl/2384

3Rys.3  Liczba kopalń oraz wydobycie węgla kamiennego w Polsce (1988-2013)

Źródło: opracowanie własne na podstawie: http://www.gwarkowie.pl/pliki/polskie-gornictwo-weglowe-2015-jkorski-debata-11032015-r-685.pdf

 

  1. Potrzeba gruntownych zmian

Analizując wykres łatwo zauważyć następujący kryzys w Polskim górnictwie. Rząd powinien zaproponować model docelowy, czyli jaką rolę będzie pełnić górnictwo w naszej gospodarce za 10-15 lat. Obecnie branża zadłużona jest na 8 miliardów złotych, w tym dług Kompanii Węglowej wynosi 4,5 mld. Zapasy węgla przekraczają 15 mln mg (górnictwo oraz energetyka). Ważnym problemem jest także mała elastyczność kosztowa polskich producentów węgla kamiennego, a wysoki udział kosztów pracy. Zaznaczmy także, że przez malejące wydobycie atrakcyjnych rynkowo węgli polscy producenci stoją na granicy utraty płynności finansowej.  Sytuacja niewątpliwie jest trudna, dodajmy, że wzrost gospodarczy Polski nie przekłada się proporcjonalnie na wzrost zużycia energii elektrycznej, jeżeli powstaną bloki energetyczne na węgiel kamienny  w których będzie mniejsze jednostkowe zużycie paliwa, powinno to spowodować zmniejszenie udziału węgla w miksie energetycznym. Trzeba także wspomnieć o malejącym w Polsce wydobyciu węgla kamiennego spełniające wymagania obrotu międzynarodowego.  [5] Wyżej wymienione czynniki będą miały pośredni wpływ na zmniejszenie liczby kopalń w Polsce w przeciągu następnych 5-10 lat.Zmarnowane lata inwestycji, kiedy zyski netto w spółkach sięgały kilkuset miliardów złotych są już nie do odrobienia. Można jednak wykorzystać resztę potencjału polskiego przemysłu węglowego tak, aby nadal mógł być podstawowym źródłem produkcji energii w naszym kraju. Do tego jednakże potrzebna jest silnie zintegrowana polityka rządu i zarządów spółek oparta na wspólnej strategii.

Bibliografia:

 

[1] Dr inż. Zbigniew Grudziński, Relacje cen surowców energetycznych na rynkach światowych.

[2]Urszula Lorenz, Indeksy cen węgla energetycznego na rynkach spot – możliwość wykorzystania doświadczeń w konstrukcji indeksu dla rynku krajowego

[3] http://gramwzielone.pl/trendy/14305/rekordowe-spadki-cen-ropy-i-wegla-na-odbicie-nie-ma-szans

[4]http://www.niekonwencjonalnie.info/blog/post/o-polityce-energetycznej-i-nie-tylko-w-wywiadzie-z-andrzejem-szczesniakiem

[5] http://www.gwarkowie.pl/pliki/polskie-gornictwo-weglowe-2015-jkorski-debata-11032015-r-685.pdf