Moskwik/Ujazdowski: Tania ropa zmienia funkcjonowanie gospodarek światowych

1 czerwca 2015, 12:36 Energetyka

KOMENTARZ

Korelacja ceny WTI i poziomu wydobycia

Kamil Moskwik

Aleksander Ujazdowski

Współpracownicy BiznesAlert.pl

Wszystko wskazuje na to, że najbliższe miesiące przyniosą duże zmiany cen na rynku dostaw ropy naftowej. Będzie to wynik zmiany dotychczasowej polityki OPEC, która na szczycie w Wiedniu 5 Czerwca ma przyjąć nowe założenia długofalowej polityki. Obecnie,  produkuje się na świecie aż ponad  1, 9 milionów baryłek ropy dziennie ponad popyt.  W samym OPECu sukcesywnie zwiększano produkcję, która dzisiaj sytuuje się na poziomie 31,3 milionów baryłek dziennie.  

OPEC ze względu na rosnącą wciąż rosnąca konkurencję wobec ropy innych nośników energii ma podjąć decyzję o zaprzestaniu  pełnienia roli stabilizatora cen na światowych rynkach (którą do tej pory spełniałz powoduogromnych udziałów w rynku). Ze względy na spadki cen w ostatnich latach i, mimo tego, nadal rosnącą produkcję i eksport OPECu, część państw członkowskich znalazło się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Niespadająca podaż najważniejszych producentów zrzeszonych w stowarzyszeniu pogorszyła sytuację w innych. W szczególnej sytuacji jest Wenezuala, której oczekiwania w wobec czerwcowego szczytu wiążą się z podjęciem decyzji o zmianie polityki tak aby ceny osiągnęły około 100 USD za baryłkę ( przy dzisiejszych 63 USD dla North Sea Brent i 58 dla US WTI). Dlatego też, w myśl planów czerwcowego szczytu OPEC zmniejszy produkcję  z obecnych 31, 3 mln baryłek dziennie do 28,2 mln w 2017. Jednocześnie stowarzyszenie chce  utrzymać tożsame udziały na rynku – mniejsza produkcja nie przeszkodzi w osiągnięciu tego strategicznego celu.

  1. Swing producer

Do tej pory największe państwa – producenci OPEC był określany mianem swing producerów – z powodu zdolności do cięcia i zwiększania produkcji w zależności od potrzeb – teraz jednakże – jak wskazuje nowy raport firmy – zmiany źródeł produkcji energii na całym świecie są na tyle trwałe, że należy odejść od dotychczasowego modelu i podjąć również inwestycję na innych polach jak nowe technologie (aby ukonkurencyjnić się wobec tańszych producentów z USA). Warto zaznaczyć, że głównym graczem od którego zależy normowanie cen surowca jest Arabia Suadyjska. Analizując wykres numer 1 dochodzimy do następujących konkluzji. Korelacja pomiędzy wydobyciem a cenami ropy naftowej WTI jest bardzo widoczna.

Korelacja ceny WTI i poziomu wydobycia

Rys.1  Porównanie produkcji ropy naftowej przez Arabie Saudyjską ze zmianą % cen ropy WTI.

Źródło: opracowanie własne na podstawie EIA.gov

W momencie gdy Arabia Saudyjska zmniejszała lub zwiększała produkcję, skutki były odczuwalne na rynku ropy naftowej. Odpowiednio największy wzrost procentowy cen WTI był w drugim kwartale 2008 roku, w tym samym momencie nastąpił wzrost produkcji czarnego złota. Warto zaznaczyć, że w ubiegły piątek (29.05) ceny ropy naftowej wzrosły o prawie 5%, spowodowane to było stabilizacją kursu dolara i co ważniejsze zmniejszeniu liczby wiertni w USA eksploatujących ropę pochodzącą z łupków. Wszystko wskazuje na to, że taki stan rzeczy nie potrwa zbyt długo. Wszystko wskazuje na to można przypuszczać, że ceny pójdą w górę w momencie wzrostu nadpodaży produkcji ropy przez kraje OPEC. Jak duży wpływ ma to na ceny ropy przedstawia powyższy wykres.

  1. Rynek transportu, cena ropy a światowe PKB

Na tle nadprodukcji pojawia się inny problem związany z firmami dostawczymi.

W ciągu dwóch tygodni maja wzrost na transport morski przyniósł skok stawki benchmarku o 57 %.  Rynek tankowcowy  w ostatnich miesiącach wysyła poważny sygnał o niebezpieczeństwie. Do tej pory, nadpodaż ropy prowadziła do rozwoju sektora tankowców ale ta sytuacja nie będzie trwała wiecznie.  Przede wszystkim dlatego, że ropa jest nadprodukowana – szacuje się, że aż 20 mln baryłek jest magazynowanych na statkach w oczekiwaniu na dostawę do odbiorców. Rosnący eksport nie pozwala, nie prowadzi jednak póki co do wzrostu płac  w sektorze i skoku wartości samego rynku. Tymczasem inwestorzy starają się doprowadzić do zmniejszenia transportowanych ilości oleju aby dostosować się do potrzeb rynku. Dlatego atrakcyjne stały się kontrakty długoterminowe – bardziej niż doraźne zamówienia. Ten rozdźwięk pomiędzy zwiększaniem eksportu, brakiem wystarczającej ilości dostawców i samoregulującym się rynkiem tankowców może przenieść w końcu rozdźwięk, który doprowadzi do gwałtownych zmian cen i wahań na rynku.

Bardzo istotnym faktem jest również silna korelacja pomiędzy PKB a cenami ropy naftowej. Zaznaczmy, że niskie i w miarę stabilne ceny ropy stymulują wzrost gospodarczy. Rosnące tempo wzrostu gospodarczego, zwłaszcza kiedy nie jesteśmy w stanie go przewidzieć wywołuje wzrost zapotrzebowania przekraczającego podaż, co skutkuje wzrostem cen ropy. Bardzo istotnym faktem jest gwałtowany wzrost cen surowca który destabilizuje równowagę podaży oraz popytu co może przyczynić się do załamania tempa wzrostu gospodarczego czego doświadczyliśmy w 2008 roku. Badania gospodarki Stanów Zjednoczonych, sugerują, że w momencie przekroczenia granicznego udziału wydatków na energią lub ropę naftową w PKB nieuchronnie prowadzi gospodarkę do recesji. Wskaźnik udziału zużycia ropy naftowej w PKB dla Polski wynosi ok. 4,1% (dane z 2012 r.), jest porównywalny ze wskaźnikiem USA – 3,8%. Warto wspomnieć, że według ekspertów 10% wzrost cen ropy przy 4% udziale surowca w PKB spowodowałby zmniejszenie PKB USA o 0,4%. Jak bardzo światowe PKB jest zależne od cen ropy naftowej jasno przedstawia wykres numer 2.

PKP a cena ropy naftowej

 

Rynek ropy czekają bardzo ciekawe lata i miesiące nie tylko w sytuacji energetycznej ale i geopolitycznej. Ewentualne zwyżki cen poprawią gospodarkę rosyjską, w którą mocno uderzają dzisiejsze stawki. Jednocześnie wydaje się, że następne lata mogą przynieść nowy model dostaw nośników energii na kolejne dekady. Mimo postępu technologicznego nie słabnie również nadal silna korelacja między rozwojem gospodarczym a produkcją energii.