MSZ: Zmiana zasad wyboru prezesa URE niezgodna z prawem UE

13 marca 2019, 14:00 Alert

Jak poinformował portal Gramwzielone.pl, na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawiły się uwagi Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotyczące przygotowanego przez Ministerstwo Energii projektu zmian w ustawie Prawo energetyczne, po wprowadzeniu których decydująca rola w powoływaniu prezesa Urzędu Regulacji Energetyki miałaby przypaść ministrowi energii.

Siedziba URE / fot. Piotr Stępiński, BiznesAlert.pl

W aktualnym stanie prawnym nabór na stanowisko szefa Urzędu Regulacji Energetyki przeprowadza zespół powołany przez szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z upoważnienia prezesa Rady Ministrów.

Tymczasem zaproponowane przez Ministerstwo Energii zmiany art. 21 ustawy Prawo energetyczne przewidują, że nabór na prezesa Urzędu Regulacji Energetyki będzie przeprowadzał zespół powołany przez ministra właściwego do spraw energii.

Propozycje Ministerstwa Energii zakładają ponadto zmiany, zgodnie z którymi Prezes URE miałby wykonywać swoje zadania przy pomocy dwóch wiceprezesów URE. W przypadku niepowołania wiceprezesa URE przez prezesa URE w terminie 3 miesięcy od dnia przeprowadzenia konkursu, wiceprezesa URE miałby powoływać minister właściwy do spraw energii.

Resort energii zaproponował ponadto w przygotowanym projekcie nowelizacji Prawa energetycznego, aby wiceprezes URE, wskazany przez ministra właściwego do spraw energii tymczasowo, do czasu powołania nowego prezesa URE, wykonywał obowiązki prezesa URE, w przypadku śmierci prezesa URE, jego odwołania przed upływem kadencji lub stwierdzenia nieważności powołania prezesa URE lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu.

Do powyższych propozycji odniosło się Ministerstwo Spraw Zagranicznych, oceniając ich zgodność z prawem Unii Europejskiej. Pismo z uwagami MSZ jest datowane jeszcze na 11 grudnia 2018 r., jednak zostało opublikowane na stronach Rządowego Centrum Legislacji dopiero przed kilkoma dniami.

W swojej opinii Ministerstwo Spraw Zagranicznych ocenia, że o ile zaproponowane przepisy mające na celu zmianę trybu wyboru kierownictwa URE i zakładające zastąpienie Prezesa URE organem kolegialnym same w sobie nie są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej, to jednak unijne dyrektywy wymagają, aby „organ regulacyjny był niezależny od jakichkolwiek podmiotów, co jest gwarantowane między innymi przez zastrzeżenie, że członkowie zarządu organu regulacyjnego mogą być zwolnieni z pełnienia funkcji w trakcie swojej kadencji jedynie w przypadku gdy nie spełniają już warunków określonych we wskazanym artykule lub dopuścili się uchybienia w rozumieniu prawa krajowego”.

Unijne przepisy, na które powołuje się MSZ, zawarte są w dyrektywie 2009/72/WE dotyczącej wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej oraz dyrektywie 2009/73/WE dotyczącej wspólnych zasad rynku wewnętrznego gazu ziemnego.

Zgodnie z tymi dyrektywami państwa członkowskie powinny zapewnić, aby „organ regulacyjny mógł podejmować niezależne decyzje, niezależnie od jakichkolwiek podmiotów politycznych, oraz posiadał co roku odrębne środki budżetowe i niezależność w wykonywaniu przyznanego budżetu oraz odpowiednie zasoby kadrowe i finansowe do wykonywania swoich obowiązków”.

– Projektowane zmiany, oceniane kompleksowo, mogą prowadzić do wzmocnienia pozycji ministra właściwego do spraw energii wobec polskiego organu regulacyjnego, co z kolei może mieć wpływ na osłabienie niezależności tego organu. Należy mieć na uwadze, że Prezes URE jest organem właściwym do spraw realizacji zadań z zakresu regulacji gospodarki paliwami i energią, a zatem zakres działań ministra właściwego do spraw energii i działań Prezesa URE nachodzą na siebie, co tym bardziej wskazuje na konieczność zagwarantowania niezależności organu regulacyjnego, tak aby zagwarantować, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej będzie on pełnił swoje zdania niezależnie od jakiegokolwiek podmiotu publicznego czy prywatnego – czytamy w stanowisku MSZ.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla ponadto, że „w uzasadnieniu do projektu brak jest wskazania jakichkolwiek przyczyn wprowadzenia zmiany, zgodnie z którą de facto poszerza się kompetencje ministra właściwego do spraw energii przy procedurze wyboru organu regulacyjnego”, dodając, że „ta kwestia wymaga wyjaśnienia.”

Stanowisko URE

W opublikowanym wcześniej na stronie RCL stanowisku Urzędu Regulacji Energetyki czytamy, że projekt zmian w Prawie energetycznym, jak również projekty zmian regulacji dotyczących ustalania taryf „stanowią negatywny przykład działań zmierzających do ograniczenia konkurencji na rynku paliw i energii”.

– Monopolizacja takich działań może prowadzić do niebezpiecznej gospodarczo, w tym w odniesieniu do stabilności cenowej gospodarki i gospodarstw domowych, monopolizacji i centralizacji nadzoru nad energetyką i regulacją energetyki. Niezależność przyznawana organom regulacyjnym jest związana z koniecznością oddzielenia regulatora od podmiotów, które regulują, ale również od sfery bieżącej polityki, w tym w szczególności organu nadzoru właścicielskiego nad podstawowymi przedsiębiorstwami energetycznymi w kraju – ocenia URE.

Urząd podkreśla, że „takie założenie leży u podstaw przepisów dotyczących krajowych organów regulacyjnych, unormowanych w dyrektywach liberalizujących rynek energii elektrycznej i gazu”.

URE powołuje się przy tym na stanowisku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zgodnie z którym działania podejmowane przez Ministerstwo Energii miały „stanowić ingerencję w uprawnienia niezależnego regulatora”.

Gramwzielone.pl