Myślecki: Atom nie powstanie bez wsparcia państwa

26 czerwca 2018, 06:45 Atom

Energetyka jądrowa w Polsce jest potrzebna. Problemem pozostaje technologia i finansowanie. Jeżeli państwo nie zapewni pomocy publicznej, to projekt nie będzie mógł zostać zrealizowany – powiedział prezes Global Investment Corporation oraz przewodniczący zespołu nowych technologii wytwarzania energii przy NCBR Wojciech Myślecki w trakcie odbywającego się w Gdyni Forum Wizja Rozwoju.

Zdaniem eksperta, nikt w Polsce nie kwestionuje potrzeby sięgnięcia po atom, jednak wielkoskalowe projekty jądrowe nie mają przyszłości, czego przykładem są inwestycje realizowane w Wielkiej Brytanii i Finlandii. – Żadna z tych elektrowni nie wpisuje się w trend rozwojowy energetyki. Projekty te są realizowane trzy razy dłużej, trzy razy drożej i nie uda się ich ukończyć, ponieważ oczekiwania społeczeństwa, polityków oraz regulatora zmieniają się szybciej, niż budowa elektrowni jądrowej – zauważył.

W tym kontekście stwierdził, że przy obecnych oczekiwaniach dotyczących bezpieczeństwa, w grę powinny wchodzić generatory samochłodzące. – W takim kierunku zmierzają np. Stany Zjednoczone. Tamtejszy regulator wydał zgodę na wybudowanie pilotażowej konstrukcji niedużej elektrowni dwóch bloków o mocy 600 MW każdy. Przy czym te bloki nie są jednolite. To paczka dziesięciu bloków o mocy 60 MW każdy. Jeżeli uda się to zrobić, na świecie nie powstanie żadna, wielkoskalowa elektrownia jądrowa – mówił gość Kongresu.

Jego zdaniem jest to interesująca perspektywa dla Polski. – Moglibyśmy wówczas swobodnie zastąpić bloki węglowe o mocy 200 MW, które wkrótce będziemy musieli wycofać z systemu. To byłoby zbawienne dla sieci, ponieważ takie bloki zostałyby zastąpione identyczną mocą w siłowniach jądrowych, bez konieczności przebudowania sieci – stwierdził.

Według niego resort energii powinien wymóc na Polskiej Agencji Atomistyki uruchomienie procedury podobnej do General Designer Assessment (GDA).

Jak zaznaczył ekspert, problem leży w realizacji projektu jądrowego. Według niego, bez zapewnienia pomocy publicznej, takie inwestycje nie będą mogły zostać zrealizowane. – Unia Europejska z najwyższym trudem zgodziła się, aby na Węgrzech udzielono pomocy publicznej przy budowie rosyjskiego bloku. Wobec tego, jeżeli nie udzielimy pomocy publicznej, jeżeli państwo nie zagwarantuje tak jak w Wielkiej Brytanii wysokich cen energii, to finansowo nie domkniemy tego projektu – powiedział Myślecki.

– Energetyka jądrowa jest potrzebna. Potrzebne jest przygotowanie struktur. Gdyby to ode mnie zależało, zamknąłbym program jądrowy na etapie doprowadzenia do momentu, w którym zostanie wskazane miejsce budowy elektrowni i trzymał do czasu rozstrzygnięcia decyzji na poziomie procesu GDA – dodał.