Myślecki: Węgiel może skończyć w „umieralni”

5 lutego 2018, 15:35 Energetyka

Zdaniem doradcy premiera RP aktywa węglowe mogą skończyć w jednej spółce celowej, która posłuży ich stopniowemu wygaszaniu.

fot. pixabay.com

– Źródła odnawialne muszą być wpisane w system zarządczy w kierunku obywatelsko-regionalno-klastrowo-spółdzielczej formy zarządzania – przekonywał Wojciech Myślecki, doradca premiera i członek rady nadzorczej KGHM. – Zaczynam podejrzewać, że w Polsce trzeba będzie wrócić do koncepcji prezesa Kiliana (Krzysztofa Kiliana, b. prezesa Polskiej Grupy Energetycznej – przyp. red.), czyli do reorganizacji grup elektroenergetycznych. Trzeba będzie wydzielić aktywa węglowe, aby spółka pod kontrolą państwa zaczęła umierać spokojnie i pod kontrolą państwa.

– Te aktywa są dziś warte zero – podsumował Myślecki. – Problemy polskiej energetyki zaczynają się, a nie kończą się na węglu. Bez rozwiązania tego problemu nie rozwiążemy innych – ostrzegł.

Prowadzący dyskusję Ryzyka i trendy 2018 Polityki Insight nazwał taką spółkę „umieralnią”.