The Guardian: Niemiecki kandydat na ministra finansów mógł być lobbystą Nord Stream 2

20 listopada 2017, 07:00 Alert

– Kandydat na ministra finansów w nowym, koalicyjnym rządzie Niemiec, wiceprzewodniczący partii FDP, Wolfgang Kubicki mógł lobbować na rzecz gazociągu Nord Stream 2 – wynika z treści maila do której dotarł brytyjski dziennik „The Guardian”.

Nord Stream 2. Grafika: BiznesAlert.pl

Lobbing za Nord Stream 2? 

Dziennik pisze, że mail, do którego dotarł, wysłano tydzień po wyborach do grupy wpływowych europejskich analityków energetycznych, promując jak piszę „The Guardian”, w sposób „agresywny” rosyjsko – niemiecki projekt Nord Stream 2. W treści maila zawarto podpis, że powstał on „we współpracy z kancelarią prawną Kubicki & Schöler”. Wolfgang Kubicki jest jej założycielem i „przypuszczalnie” otrzymuje w niej wynagrodzenie lub ma udziały w zyskach.

Autorzy maila, przekonują, że dzięki Nord Stream 2 ceny hurtowe gazu w Unii Europejskiej spadną o 32 proc. do 2020 r. Twierdzą oni także, że nie ma potrzeby rozmów o specjalnym reżimie prawnym dla gazociągu między UE a Rosją, aby dać zielone światło projektowi. Autorem e-maila jest były niemiecki ambasador Frank Elbe powiązany z partią FDP.

Nord Stream 2 to projekt Gazpromu, którego większościowym udziałowcem jest Kreml. Państwa naszego regionu, w tym Polska obawiają się, że gazociąg zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy i zwiększa rosyjskie wpływy w Niemczech.

W odpowiedzi na pytani brytyjskiego dziennika, Elbe potwierdziła, że pracował z kancelarii Kubickiego, ale tylko „w sprawach karnych o charakterze międzynarodowym”. Zawodowy partner Kubickiego, Hendrick Schöler, powiedział, że jego firma nadal pracował z Elbe i mówi o nim jako „nasz kolega”.

Elbe zaprzeczył, że był zaangażowany w działalność lobbingową, stwierdzając, że jego rola została „ogranicza się do usług doradczych”. Kancelaria Kubicki & Schöler wyraźnie zaprzeczyła, że mają ich klientem jest podmiot, bezpośrednio związany z Nord Stream 2.

Kubicki jest już pod ostrzałem za reprezentowanie Hanno Berger, byłego inspektora podatkowego, który jest oskarżony o największe oszustwa podatkowe w powojennej historii Niemiec. Wykorzystując luki prawne niemiecki Skarb Państwa miał stracić 30 mld euro. Były minister finansów Peer Steinbrück powiedział, że promowanie Kubickiego na ministra oznaczałoby, że „życie naśladuje satyrę”.

– FDP może wejść do nowej koalicji w Niemczech. Rozmowy stoją przez spór o migrację i węgiel, a nie Nord Stream 2. Może to oznaczać, że zwolennicy projektu przeforsowali kompromis chroniący go przed krytykami. Nie wiadomo jednak, czy rozmowy zakończą się sukcesem. Alternatywa to powtórzone wybory – wskazuje Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Kontrowersje wokół Nord Stream 2

Nord Stream 2 to rosyjsko-niemiecki projekt gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego. Ma nim trafiać z Rosji do Niemiec 55 mld m sześc. gazu rocznie. Trasa magistrali ma przebiegać w większej części tą samą trasą, co oddany do użytku w 2010 roku Nord Stream 1, który ma taką samą moc przesyłową. Po 2019 roku, kiedy według planów Rosjan ma zostać ukończony Nord Stream 2, Gazprom będzie mógł przesyłać w sumie do 110 mld m sześc. gazu rocznie przez Bałtyk, z pominięciem dotychczasowych krajów tranzytowych.

Największe straty może ponieść Ukraina, której budżet jest uzależniony od wpływów z tranzytu gazu z Rosji na Zachód. Może to skutkować rosnącą zależnością tego kraju od Rosji. Polska oraz część państw Europy Środkowo-Wschodniej sprzeciwia się tej inwestycji, podkreślając, że nie jest to projekt ekonomiczny, lecz geopolityczny. Może osłabić rentowność alternatyw, jak terminal LNG w Świnoujściu czy postulowany Korytarz Norweski.

The Guardian/Bartłomiej Sawicki