Niemiecki biznes dzieli Zachód. Broni współpracy z Rosją przed sankcjami

13 października 2017, 07:00 Alert

Według gazety Kommiersant na spotkaniu z prezydentem Władimirem Putinem na Kremlu przedstawiciele niemieckiego biznesu krytykowali pomysł nowych sankcji USA wobec Rosji.

Dziennik donosi, że na spotkaniu niemieckiego biznesu z prezydentem Rosji byli obecni przedstawiciele firm z Niemiec, m.in. Bauer, Linde, Nord Stream, Knauf, Claas, Siemens, Schaeffler i Wintershall. Gazeta nie wspomina, że konsorcjum Nord Stream 2 należy obecnie w stu procentach do rosyjskiego Gazpromu. Mimo to zostało włączone do delegacji niemieckiego biznesu.

Dobra zmiana w Niemczech?

Wolfgang Beuchel, przewodniczący Wschodniej Komisji Gospodarki Niemiec miał ocenić, że wybory w Niemczech i Rosji wpłyną na relacje gospodarcze między tymi państwami.

Przedstawiciel niemieckiego biznesu przekonywał Putina, że w Niemczech tworzy się „dobre nastawienie” do inwestycji w Rosji. Co innego można przeczytać w niemieckich gazetach, które jak Suddeutsche Zeitung przekonują, że współpraca gospodarcza z Rosjanami przynosi coraz większe koszty polityczne i powinna zostać ograniczona, np. poprzez porzucenie spornego projektu Nord Stream 2.

Niemiecka prasa: Obawy Polski o Nord Stream 2 są uzasadnione

Przeciwko sankcjom USA

Krytycy współpracy tych krajów pomimo wojny na Ukrainie wiążą nadzieje z nową koalicją (prawdopodobnie chadecy-liberałowie-zieloni, tzw. jamajka) w Berlinie, która mogłaby przyjąć bardziej krytyczne stanowisko w stosunku do poprzedniego rządu z udziałem prorosyjskich socjalistów.

– Martwią nas możliwe sankcje USA – przyznał Beuchel. – Wspieramy negatywne stanowisko Unii Europejskiej w tej sprawie. Zrobimy wszystko, aby wesprzeć niemieckie firmy tak, aby mogły kontynuować przedsięwzięcia w Rosji.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 to ukoronowanie. Zbliżenie Rosji i Niemiec a służby specjalne