Niemiecka policja będzie usuwać protestujących z lasu, gdzie ma powstać odkrywka

1 września 2018, 07:15 Alert

Policja niemieckiego landu Północna Nadrenia-Westfalia uznała w piątek za „miejsce niebezpieczne” las, który ma zostać wyrąbany w związku z powiększaniem wyrobiska odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Hambach w powiecie Duerren na zachód od Renu.

Elektrownia RWE w Niemczech. Źródło: Pixabay.com
Elektrownia RWE w Niemczech. Źródło: Pixabay.com

Funkcjonariusze mogą teraz bez jakiegokolwiek pretekstu przeprowadzać kontrole tożsamości osób przebywających na tym terenie. W przypadku gdy danych personalnych nie da się ustalić, policja może aresztować kontrolowanego na czas do dwunastu godzin.

Jak oświadczyła policyjna rzeczniczka, w lesie były uzgadniane, przygotowywane oraz dokonywane czyny karalne o dużej wadze, których nadal należy się spodziewać. W ubiegłym tygodniu nieznani sprawcy ostrzelali policjantów z proc, a ten szczególnie poważny akt zakłócenia porządku publicznego był tylko jednym z wielu podobnych – zaznaczyła.

Koncern energetyczny RWE, do którego należą kopalnia Hambach i trzy spalające wydobywany w niej węgiel elektrownie, chce jesienią rozpocząć wyrąb. Niemiecka socjaldemokratyczna minister środowiska Svenja Schulze zażądała czasowego zawieszenia wycinki, ale – jak pisze agencja dpa – rządząca w Północnej Nadrenii-Westfalii koalicja Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) i liberalnej Partii Wolnych Demokratów (FDP) nie przyjmuje tego do wiadomości.

Również frakcja Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) w tamtejszym parlamencie krajowym uważa, że koncern RWE ma prawo sam decydować, czy skorzysta z zezwolenia na wyrąb.

Jak podała policja, RWE ustawił zapory na drogach wjazdowych do lasu, by uniemożliwić wwożenie do niego czegokolwiek. W ubiegłym tygodniu pracownicy koncernu pod policyjną eskortą zabrali z lasu zalany betonem wrak samochodu.

Polska Agencja Prasowa