Niemiecki biznes na Kremlu. Putin apeluje o zbliżenie gospodarcze

12 kwietnia 2016, 06:45 Alert

(Kremlin.ru/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak poinformowała na swojej stronie administracja prezydenta Rosji, 11 kwietnia doszło do spotkania Władimira Putina  z kierownictwem niemieckich spółek działających na rosyjskim rynku. Udział w nim wzięli także pełnomocnik prezydenta Andriej Bielousow, minister przemysłu oraz handlu Denis Manturow oraz minister rozwoju gospodarczego Aleksiej Uljukajew.

– Wasza komisja (Wschodnia Komisja Gospodarki Niemieckiej – przyp. red.) zawsze robił wiele dla wsparcia rosyjsko-niemieckich więzi handlowo-gospodarczych i kontynuujecie tę prace pomimo pewnych trudności. Muszę zauważyć, że trudności występowały zawsze. Powinienem zauważyć, że nawet w najgorszych czasach zimnej wojny Rosja, wówczas Związek Sowiecki i Niemcy wspierali rozwój stosunków gospodarczo-handlowych, realizowali duże projekty, w tym ten najbardziej znany – powiedział rosyjski prezydent odnosząc się do Gazociągu Drużba ciągnącego się z Rosji, przez Ukrainę, na Słowację.

– Niemcy pozostają naszym drugim co do wielkości partnerem handlowo-gospodarczym, pod względem wielkości obrotów tracąc pierwsze miejsce na rzecz Chin. Mamy wiele dobrych, perspektywicznych projektów i mam nadzieję, że wasze zainteresowanie współpracą z Rosją będzie tylko wzrastało i nie przegapicie swoich szans na rosyjskim rynku. Byłoby głupotą zniweczyć wypróbowany, zgromadzony potencjał współpracy i doświadczenie oraz wypuszczenie szans, które oferuje rosyjski rynek – uważa Władimir Putin.

– Ze swojej strony zrobiliśmy i będziemy robili wszystko aby stworzyć jak najbardziej sprzyjające warunki dla wszystkich naszych zagranicznych partnerów, w tym przedstawicieli niemieckiego biznesu – powiedział rosyjski prezydent. 

W tym kontekście przypomnijmy poniedziałkową wypowiedź szefa niemieckiej dyplomacji  Franka-Waltera Steinmeiera, który po raz kolejny opowiedział się za powrotem Rosji do grupy G7.– Chciałbym, aby format G-7 nie pozostał niezmieniony przez dłuższy czas. Chciałbym, abyśmy stworzyli warunki do powrotu Rosji do G8 – powiedział Steinmeier dodając, że w tym roku nie zostały one spełnione.

Podstawowymi warunkami powrotu Rosji do G8, zdaniem Steinmeiera, jest konieczny wkład w polityczne rozwiązanie konfliktu na Ukrainie oraz zaangażowanie w pokojowe zakończenie wojny domowej w Syrii. W czerwcu ubiegłego roku niemiecki polityk mówił, że Zachód nie mógł zignorować naruszeń przez Rosję prawa międzynarodowego jednakże nie jest zainteresowany tym, aby G8 na zawsze pozostało zredukowane do G7, ponieważ Rosja jest potrzebna do uregulowania chronicznych konfliktów w państwach świata.

Jak informował 23 marca BiznesAlert.pl w wywiadzie dla agencji Interfax niemiecki polityk stwierdził, że Niemcy uznają Rosję za godnego zaufania dostawcę surowców i są aktywnie zaangażowane w debatę na temat projektu Nord Stream 2 z Komisją Europejską dotyczącą prawnych oraz politycznych aspektów. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej wzywają do zablokowania inwestycji w nowy gazociąg z Rosji do Niemiec. Berlin przekonuje, że zwiększy on bezpieczeństwo dostaw.

– Projekt Nord Stream 2 jest aktywnie omawiany przez firmy biorące udział w projekcie i Komisję Europejską. Oczywiście bierzemy udział w tej debacie, która musi rozstrzygnąć wiele prawnych i politycznych zagadnień – przyznał Steinemier.

– Europa potrzebuje bezpiecznych i zdywersyfikowanych dostaw gazu w korzystnej cenie. Rosja zawsze była godnym zaufania partnerem w energetyce, także w trudnych czasach – dodał.

Z kolei podczas swojej styczniowej wizyty w Polsce szef niemieckiego MSZ zapytany przez dziennikarzy o projekt Nord Stream 2 ocenił, że „nie jest zainicjowany jako projekt rządowy tylko projekt różnych koncernów, przedsiębiorstw europejskich z różnych krajów. On nie spadł z nieba. Oczywiście powstał wtedy kiedy różne inne projekty energetyczne, gazociągowe, o których zastanawiano się w przeszłości, które były planowane. Przypominam tutaj Nabucco, South Stream i te trasy, które były wtedy planowane i nie zostały zrealizowane. I wtedy, co jest zrozumiałe, rozmawiano o innych formach zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego na przyszłość. Ramy prawne (projektu Nord Stream 2 – przyp. red.) są obecnie weryfikowane, sprawdzane w Brukseli.”