Nord Stream 2: Gazprom szuka pieniędzy

8 listopada 2016, 06:30 Alert

Gazprom oszczędza i gromadzi środki. Nie chce podać celu swych działań, ale możliwe, że chodzi o samodzielne sfinansowanie projektu Nord Stream 2.

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller, fot. Gazprom
Prezes Gazpromu Aleksiej Miller, fot. Gazprom

Reuters podaje w krótkiej depeszy, że rosyjski Gazprom podpisał z Chińskim Bankiem Rozwoju porozumienie o możliwości finansowania. Może być to jedno ze źródeł gromadzenia środków na kontrowersyjny projekt Nord Stream 2 lub kontynuację inwestycji w Chinach.

Rosjanie zmniejszyli budżet projektu gazociągu ze Wschodniej Syberii do Chin o nazwie Siła Syberii z 82,1 do 76,2 mld rubli w 2016 roku. Gazociąg miał być gotowy w 2019 roku, lecz termin przesunięto na 2020 rok i może dojść do dalszych przesunięć.

Poza problemami technicznymi powodem może być także zmiana priorytetów. Ambasador Rosji przy Unii Europejskiej Władimir Czyżow przyznał, że termin realizacji projektu Nord Stream 2, czyli kontrowersyjnego gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie, może nie zostać ukończony planowo, czyli w 2019 roku.

Gazprombank gromadzi środki

Gazprom chce rekapitalizować Gazprombank kwotą 85 mld rubli poprzez obniżenie kosztów projektów infrastrukturalnych. To według Rosyjskiej Służby Statystycznej 13 procent aktualnej wartości banku w wysokości 624 mld rubli.

Rosyjski gigant gazowy w celu realizacji tego planu zamierza obniżyć koszty budowy gazociągu Siła Syberii do Chin na 2017 rok z 92,1 mld do 76 mld rubli. Firma zmniejszyła także koszt utrzymania wydobycia na złożach Bearisz, Urengoj i Jamburg z 30,2 do 15,6 mld rubli, a także utrzymania magazynów z 30 do 83 mld rubli.

Gazprom nie ujawnił informacji, po co i czemu akurat teraz zaczyna gromadzić środki w Gazprombanku. Chociaż rosyjskie media przekonują, ze chodzi o poprawę ratingu objętego sankcjami podmiotu lub w celu przyjęcia lokaty Rosnieftegazu na kwotę 1,8 bln rubli (280 mld dol.) w celu „efektywnego zarządzania funduszami” i „prowadzenia normalnej działalności biznesowej”.

Rekapitalizacja Gazprombanku pozwoli na powiększenie jego portfolio pożyczkowego o 1,3 bln rubli (200 mld dolarów). Pierwszego października 2016 roku bank przekazał 3,4 bln rubli pożyczek – podaje gazeta RBK. Do ostatniego dofinansowania banku doszło w połowie 2015 roku, kiedy otrzymał 125,75 mld rubli.

Blokada w Polsce

Po zastrzeżeniach polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów konsorcjum Nord Stream 2 musiało zrezygnować z rozdania akcji Gazpromowi i jego europejskim partnerom ze względu na ryzyko zablokowania transakcji. Polski urząd stwierdził, że taka formuła finansowania zagraża zbyt dużą koncentracją na rynku.

Być może Gazprom będzie musiał sfinansować szacowany na 11 mld dolarów gazociąg samodzielnie. Do realizacji tego celu mogą posłużyć pożyczki za granicą, na przykład w Chińskim Banku Rozwoju, a także środki własne, na przykład przesunięte z innych projektów, jak Siła Syberii. Inwestycję może finansować Gazprombank, czyli skarbonka petersburskiego giganta. Władze Gazpromu przyznały, że priorytetem dla firmy pozostaje rynek europejski.

Reuters/RBK/Wojciech Jakóbik

Stępiński: Gazprom tnie w Chinach by mieć środki na Nord Stream 2