FP: USA blisko decyzji o sankcjach wobec Nord Stream 2

4 czerwca 2018, 06:15 Alert

Źródła Foreign Policy przekonują, że administracja USA jest bliska decyzji o objęciu projektu Nord Stream 2 sankcjami. Póki co jednak oficjele amerykańscy mają szukać innego sposobu na zablokowanie jego realizacji, bo sankcje pogorszyłyby ich relacje z częścią sojuszników europejskich, na czele z Niemcami.

Sankcje na horyzoncie

Byłby to kolejny powód do sporów po działaniach prezydenta Donalda Trumpa w polityce handlowej wobec Europy i jego decyzji o wycofaniu się USA z porozumienia nuklearnego z Iranem. Mimo to źródła FP utrzymują, że Biały Dom nie zawaha się obłożyć sankcjami Nord Stream 2. Departament Stanu nie odpowiedział na pytanie na ten temat, ale podkreślił, że europejskie firmy zaangażowane w projekt, robią to „na własną zgubę”.

– Wyraziliśmy się jasno, że firmy pracujące w rosyjskim sektorze gazociągów eksportowych są zaangażowane w biznes, który niesie ze sobą ryzyko sankcji – powiedziała FP rzecznik Departamentu Stanu. Prezydent USA narzekał, że Niemcy wydają miliardy na Nord Stream 2 zamiast zwiększać budżet obronny pomimo faktu, że do jego realizacji nie są wykorzystane finanse publiczne. Krytykował także politykę handlową Republiki Federalnej. Spięcia były widoczne podczas wizyty ministra spraw zagranicznych Heiko Maasa w Waszyngtonie.

Nord Stream 2

Nord Stream 2 to projekt budowy gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Magistrala ma osiągnąć przepustowość 55 mld m sześc. rocznie i razem z istniejącym Nord Stream 1 pozwolić na zmniejszenie dostaw przez Ukrainę na korzyść szlaku niemieckiego. Spółki europejskie: E.on, Uniper, ENGIE, Shell i OMV, zaangażowały się w finansowanie przedsięwzięcia. Wyłącznym udziałowcem spółki Nord Stream 2 pozostaje Gazprom. Zwolennicy budowy liczą na tani gaz, a krytycy obawiają się negatywnego wpływu na rynek, politykę, bezpieczeństwo, środowisko i regulacje w Unii Europejskiej.

Foreign Policy/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Opóźnienie Nord Stream 2 na horyzoncie