Gazprom musi wydać 13,5 mld dolarów na dalszą rozbudowę zaplecza Nord Stream 2

10 października 2018, 06:45 Alert

Gazprom musi wydać 13,5 mld dolarów na dalszą rozbudowę zaplecza Nord Stream 2. Kommiersant ustalił, że rosyjski Gazprom zamierza rozbudować sieć gazociągów dostarczający gaz z Półwyspu Jamalskiego o trzecią nitkę, która dostarczy surowiec ze złoża Bowanenkowo.

Logo Gazpromu. Fot. Gazprom
Logo Gazpromu. Fot. Gazprom

Korytarz Północny

Chodzi o nowe nitki gazociągów Bowanenkowo-Uchta i Uchta-Torżok. Doprowadzają one surowiec do obszaru kraju, z którego mogą trafić na eksport, na przykład gazociągiem Nord Stream 1 lub planowanym Nord Stream 2. Plan zakłada inwestycje około 900 mld rubli (13,5 mld dolarów według kursu z 10 października 2018 roku) do 2024 roku. Plan rządowy w tej sprawie ma zostać niebawem zatwierdzony. Przyjęła go już Prezydencka Rada do spraw Rozwoju Strategicznego.

Kommiersant podaje, że Gazprom chce tym samym przyspieszyć budowę Korytarza Północnego, ze względu na rozwój wydobycia ze złoża Bowanenkowo. Pierwsze dwie nitki Uchta-Torżok mają osiągnąć przepustowość 115 mld m sześc. rocznie, czyli tyle, ile wynosi wydobycie ze wspomnianego depozytu. Trzecia nitka ma mieć przepustowość 69 mld m sześc. Gazociąg Uchta-Torżok zostanie wzbogacony o drugą nitkę, której budowa jest na ukończeniu. Powstaje by zasilić planowany gazociąg Nord Stream 2 do Niemiec. Rozmówcy Kommiersanta w Gazpromie przyznają, że jest plan dalszej rozbudowy infrastruktury, ale jest za wcześnie, by mówić o terminarzu.

Czy Gazprom da radę sam?

Koszty dalszej rozbudowy Korytarza Północnego dołożyłyby się do wysokich kosztów inwestycji rosyjskiego monopolisty. Pomimo obaw o losy projektu Nord Stream 2 zagrożonego sankcjami USA i krytyką rosnącej grupy państw Europy Środkowo-Wschodniej prezydent Władimir Putin przekonuje, że Gazprom może samodzielnie udźwignąć koszt tej inwestycji. Jest ona szacowana na 9,5 mld euro (około 10,9 mld dolarów). Póki co jednak ma partnerów finansowych w postaci spółek zachodnioeuropejskich: BASF/Wintershall. E.on/Uniper, OMV, Engie i Shell. Ponadto, Gazprom buduje gazociągi Turkish Stream do Turcji i Siła Syberii do Chin.

Niedobory gazu na horyzoncie

W ostatnich piętnastu latach Gazprom wydał na dwa etapy budowy Bowanenkowo-Uchta około 990 mld rubli, a na Uchta-Torżok – 449. Wszystko to w cenach z 2010 i 2011 roku. Według Kommiersanta rzecia faza rozbudowy może kosztować nawet 900 mld rubli. Nowe gazociągi mają zapewnić dostawy z pola Charasewejsk, które ma być eksploatowane od 2023 roku z planowaną przepustowością 32 mld m sześć. rocznie w 2026-27 roku. Nowe wydobycie ze złoża Bowanenkowo zapewni po 2025 roku dodatkowe 25 mld m sześc. rocznie.

Przez rosnące zapotrzebowanie Gazprom musi zapewnić nową przepustowość, aby zachować elastyczność dostaw gazu. Do tej pory był w stanie pokryć szczyty zapotrzebowania swoich klientów, ale w październiku musiał rozpocząć rozmowy na temat wznowienia dostaw gazu z Turkmenistanu od 2019 roku, aby uzupełnić niedobory. Innym powodem mogła być też chęć pozbawienia Turkmenów gazu, który mógłby konkurować z rosyjskim w Chinach lub chęć zaopatrzenia Rosji centralnej.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Zaklinanie Nord Stream 2