Nowe unijne normy emisji zanieczyszczeń od 2021 roku

31 lipca 2017, 15:30 Alert

Elektrownie i ciepłownie oparte na węglu mają cztery lata, aby zmniejszyć emisję szkodliwych substancji – podała Komisja Europejska w komunikacie. Bruksela zapowiedziała sprawdzenie zezwoleń na emisję zanieczyszczeń przez duże zakłady spalające paliwa kopalne.

Komunikat Komisji dotyczy najnowszych unijnych regulacji, określających normy zanieczyszczeń z dużych obiektów spalania (tzw. BAT LCP). Polska sprzeciwiała się podnoszeniu norm emisji, twierdząc że ograniczy to rozwój polskiej energetyki opartej na węglu.

Jak informuje Komisja w komunikacie, Bruksela podejmuje działania mające na celu zapobieganie zanieczyszczeniom pochodzącym z dużych obiektów sektora energetycznego, takich jak elektrownie i instalacje ciepłownicze. Są one odpowiedzialne za około jedną trzecią wszystkich zanieczyszczeń powietrza pochodzących z przemysłu.

„Największe instalacje spalania, czyli te o łącznej mocy cieplnej większej niż 50 megawatów, niezależnie od rodzaju stosowanego paliwa, są największymi emitentami sektorowymi w UE” – czytamy w komunikacie Komisji. W związku z tym konieczne jest wdrożenie opłacalnych i technicznie możliwych do przeprowadzenia redukcji emisji.

Przypomnijmy, że restrykcyjne limity emisji zanieczyszczeń zostały ujęte w tzw. konkluzjach BAT (z ang. Best Available Techniques) przegłosowanych pod koniec kwietnia br. Dotyczą one wszystkich dużych obiektów spalania o mocy powyżej 50 MW. Wyjątkiem mają być te obiekty, które korzystają z uzyskanych wcześniej derogacji. Przepisy dotyczące BAT zaostrzają limity emisji szkodliwych dla zdrowia tlenków azotu, tlenków siarki oraz pyłów zawieszonych, które do tej pory uregulowane były dyrektywą o emisjach przemysłowych (IED). DO katalogu tych norm włączono także limity dla związków chloru i metali ciężkich, m.in. dla rtęci.

Przedstawiciele państw członkowskich w czasie posiedzenia Rady UE przegłosowali nowe standardy zaostrzające normy emisji dla przemysłu, w tym elektrowni węglowych. Polska i kilka innych państw były temu przeciwne. Według resortu środowiska może nas to kosztować 10 mld zł.

– Przyjęcie przez Komisję aktu wykonawczego wprowadza w życie konkluzje dotyczące „najlepszych dostępnych technik” (BAT) dla dużych zakładów spalania. Są to technologie, które są ekologicznie wydajne, opłacalne ekonomicznie i sprawdzone technicznie oraz rozwijane przez przejrzysty i dokładny proces z państwami członkowskimi UE, sektorem przemysłu i ze organizacjami pozarządowymi, zajmującymi się ochroną środowiska – czytamy w komunikacie Komisji.

Nowe normy dotyczą ok. 3 500 zakładów w Unii Europejskiej. Komisja proponuje, aby przegląd ich zezwoleń nastąpił w ciągu czterech lat, aby w połowie 2021 r. mogły one spełniać surowsze normy emisji dla wszystkich dużych obiektów energetycznych. – Podjęcie problemu walki z zanieczyszczeniem z dużych obiektów energetycznego spalania jest zgodne z tymi priorytetami Unii Europejskiej dotyczącymi Unii Energetycznej, które mają doprowadzić do przejścia w stronę gospodarki niskoemisyjnej – podkreśla Komisja.

Przejście na czystą energię jest priorytetem dla Komisji, a pakiet „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”, zaprezentowany w listopadzie ubiegłego roku, ma na celu stworzenie stabilnych ram regulacyjnych w celu zapewnienia transformacji systemu energetycznego, co ma kluczowe znaczenie dla wdrożenia porozumienia klimatycznego zawartego w Paryżu pod koniec 2015 roku.

Bartłomiej Sawicki