Nowy argument zwolenników Nord Stream 2 przemawia do Włochów

18 kwietnia 2016, 10:45 Alert

(ISPI/Wojciech Jakóbik)

Logo Nord Stream AG. Fot. Nord Stream AG
Logo Nord Stream AG. Fot. Nord Stream AG

Eksperci włoskiego Istituto per gli Studi di Politica Internazionale (ISPI) analizują polityczne i ekonomiczne założenia projektu Nord Stream 2. To gazociąg, który oprócz istniejącego Nord Stream, miałby dostarczać rosyjski gaz przez Morze Bałtyckie bezpośrednio do Niemiec. Według krytyków projektu zaszkodzi tranzytowi przez dotychczasowe kraje tranzytowe, jak Ukraina i Słowacja, a także zaszkodzi rozwojowi Unii Energetycznej oraz rynku gazu w Europie Środkowo-Wschodniej.

ISPI przypomina argument używany przez krytyków Nord Stream 2 o tym, że tylko połowa przepustowości istniejącego połączenia jest wykorzystywana, więc niepotrzebne jest nowe. – Wielu komentatorów pomija fakt, że w projekt zaangażowały się firmy prywatne, które ryzykowałyby utratę pieniędzy, jeżeli nowy gazociąg miałby pozostać niewykorzystany do pełni potencjału – piszą analitycy. Przypominają, że dostawy gazu ziemnego przez Nord Stream do Niemiec stale rosną. Obecnie około połowa gazu dostarczanego przez Nord Stream trafia na rynek niemiecki za pomocą odnóg OPAL i NEL. Jednak w okresie od października 2015 do kwietnia 2016 roku dostawy tymi gazociągami osiągnęły poziom 40 mld m3 rocznie. Tymczasem przepustowość Nord Stream to 55 mld m3 rocznie. Wykorzystanie gazociągu przekracza zatem 50 procent przepustowości, a w 2015 roku przekroczyło 70 procent. ISPI ocenia, że wykorzystanie jej powyżej 50 procent daje opłacalność połączeniu. Przypomina, że gazociąg TransMed z Algierii do Włoch nigdy nie przekroczył wykorzystania na poziomie 70 procent, a w ostatnich dwóch lat spadło ono do okolic 20 procent.

Chociaż prawo antymonopolowe zostało wyłączone dla 50 procent przepustowości OPAL, Rosjanie mogą sprzedać pozostała ilość gazu z Nord Stream 2 na aukcjach. Zdaniem ISPI realnym narzędziem oceny zapotrzebowania na gaz z rosyjskiego gazociągu jest efektywne wykorzystanie wolnej przepustowości odnogi OPAL na 17,5 mld m3 rocznie. Włosi wskazują, że rośnie ilość dni, w których wykorzystywana jest ta moc. Wzrosła z 60 procent w 2013 roku do 100 procent w czterech miesiącach 2016 roku. Ośrodek podkreśla, że powyższe wyliczenia nie oznaczają, że Nord Stream 2 jest opłacalny ekonomicznie. Mimo to nie można jasno stwierdzić, że Nord Stream pierwszy jest nieopłacalny, dlatego drugi gazociąg przez Bałtyk nie powinien powstać. Podobne argumenty wysuwało konsorcjum Nord Stream 2 podczas konferencji w Parlamencie Europejskim zorganizowanej przez szefa Komisji do spraw Badań Naukowych, Przemysłu i Energii (ITRE) Jerzego Buzka.

Jeżeli argumentacja ISPI przemówi do rządu w Rzymie, który był do tej pory sceptyczny wobec gazociągu Nord Stream 2, być może jego stanowisko się zmieni. Spekulacje o tym, że kontrakt na położenie nowych rur mógłby otrzymać włoski Saipem tylko uprawdopodabnia ten scenariusz.