Odrodzenie Nabucco na horyzoncie

5 marca 2015, 10:11 Alert

(Trend/Wojciech Jakóbik)

Podczas oficjalnej wizyty prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa w Bułgarii, bułgarski premier Bojko Borysow wyraził nadzieję na rezurekcję projektu Nabucco, który miał zapewnić dostawy azerskiego surowca na rynek europejski. Bułgarzy sygnalizowali rozczarowanie po tym jak Rosjanie bez konsultacji wycofali się z alternatywnego projektu South Stream.

– Chcemy odnowić projekt Nabucco a konkretnie jego odcinek bułgarski. Jesteśmy wybitnie lojalnym członkiem Unii Europejskiej i wprowadził w całości trzeci pakiet energetyczny, w przeciwieństwie do wielu innych państw. Dlatego razem z prezydentem Alijewem przedstawimy propozycję odnowienia projektu w Komisji Europejskiej – powiedział Borysow.

Nabucco było projektem zakładającym szlak od złóż azerskich Szach Deniz do hubu gazowego w austriackim Baumgarten. Miało uwzględniać także odcinek bułgarski. Zakładało przepustowość do 32 mld m3. Upadło ze względu na brak woli politycznej w państwach Unii  Europejskiej. Obecnie zastępuje je szereg projektów Korytarza Południowego: Gazociąg Transadriatycki (TAP), Gazociąg Transanatolijski (TANAP) i Gazociąg Południowokukaski (SCP). W obliczu wojny na Ukrainie czynniki polityczne wyrażają większe zainteresowanie realizacją projektu. Jego przyspieszenie to jeden z postulatów tworzonej Unii Energetycznej. Do projektu zgłaszają akces także nowe kraje jak Turkmenistan. Tymczasem Rosjanie proponują alternatywny projekt Turkish Stream przez Morze Czarne do granicy turecko-greckiej i dalej, jeśli będzie taka możliwość, do dawnych udziałowców South Stream jak Bułgaria w Europie.

– Myślę, że możemy połączyć TAP z Nabucco. To nie ważne jak nazwiemy takie połączenie. Głównym celem jest dostarczenie azerskiego gazu do Europy. Im więcej krajów unijnych dostanie nasz gaz, tym lepiej – ocenił Ilham Alijew.

Jednocześnie premier Bułgarii podkreślił, że South Stream nie został oficjalnie anulowany. – Nie dostaliśmy pisemnej informacji o zatrzymaniu projektu. Uważamy jednak Nabucco za alternatywę – powiedział, wskazując, że w bułgarskich portach dalej są składowane rury na poczet budowy South Stream.