OMV: Decyzja Sądu UE nie oznacza zablokowania OPAL-u przez Polskę

13 września 2019, 14:45 Alert

Prezes austriackiego koncernu OMV Rainer Seele uważa, że wyrok Sądu Unii Europejskiej, uchylający decyzję Komisji Europejskiej z 2016 roku o zwiększeniu przepustowości dla Gazpromu na gazociągu OPAL, nie oznacza, że sądowa batalia jest ostateczna, a wygrana Polski rzeczywiście miała miejsce.

Rainere Seele (L) i Aleksiej Miller (P) Fot. Gazprom
Rainere Seele (L) i Aleksiej Miller (P) Fot. Gazprom

„Nie może być tak, że Polska osiągnęłaby pozytywny wyrok”

Szef austriackiego koncernu OMV Rainer Seele podkreślił, że jego zdaniem decyzja sądu UE o ograniczeniu dostępu Gazpromu do gazociągu Opal nie jest ostateczna. – Zakładam, że jest to postanowienie niejednoznaczne, co zmniejszy o połowę wykorzystanie gazociągu OPAL. To nie może być, tak, że Polska osiągnęłaby taki rezultat w wyniku postanowienia. Ponadto, gdyby się tak stało, inwestowanie w infrastrukturę w Niemczech może stracić rentowność – powiedział Seele w wywiadzie dla austriackiej gazety Die Presse.

OPAL czeka na uprawomocnienie wyroku Sądu UE

OPAL straci opłacalność?

– O ile wiem, to użytkowników mocy Opal (poza rosyjskim Gazpromem – red.) szukano latami i nikogo nie znaleziono, w tym nikogo z Polski. Jednak decyzja sądu nie ma wpływu na decyzję OMV o finansowaniu gazociągu Nord Stream-2 – dodał Seele.

Aukcje OPAL zostały odwołane po wyroku korzystnym dla Polski

Będzie odwołanie od decyzji Sądu UE

W czwartek rosyjski wicepremier Dmitrij Kozak powiedział, że nadal można odwołać się od decyzji sądu UE o ograniczeniu dostępu Gazpromu do gazociągu OPAL. Minister energii Federacji Rosyjskiej Alexander Novak przyznał, że prawnicy Ministerstwa Energii pracują nad decyzją sądu w sprawie gazociągu, szczegółowe komentarze zostaną przedstawione po ich zakończeniu. Komisja Europejska ogłosiła, że analizuje wyrok Sądu i nie przesądza czy zostanie złożone odwołanie. We wtorek po unieważnieniu przez Sąd UE decyzji Komisji Europejskiej z 2016 roku ws. gazociągu OPAL zastosowanie ma decyzja z 2009 roku – powiedziała rzeczniczka KE Anna-Kaisa Itkonen. Ozancza to, że Gazprom ma rezerwację na 50 procent przepustowości OPAL-u, choć zabiegał o zgodę na większe wykorzystanie.

Szefczowicz: KE oceni, co dalej robić w sprawie gazociągu OPAL

We wtorek Sąd Unii uznał argumenty Polski i postanowił ograniczyć dostęp do gazociągu Opal Gazpromowi o połowę. Zgodnie z tym wyrokiem, decyzja Komisji z 2016 roku straciła moc prawną, a więc tą drogą Rosjanie mogą obecnie przesyłać jedynie 18 mld m sześc. gazu rocznie.

Die Presse/Prime/PAP/Bartłomiej Sawicki

Kardaś: Wyrok OPAL to szansa dla przeciwników Nord Stream 2 (ROZMOWA)