OPEC i Rosja przegrywają z ropą łupkową

15 grudnia 2017, 06:30 Alert

Raporty MAE i OPEC: wzrost produkcji ropy z łupków w USA może zwiększyć globalną nadpodaż na początku 2018 r. Amerykańskie spółki z sektora łupkowego będą w przyszłym roku rozwijać się szybciej niż oczekiwano, a globalna podaż i popyt nie osiągną równowagi do końca 2018 r.

Ropa

Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) w raporcie o sytuacji na globalnym rynku ropy, zwraca uwagę, że ceny ropy łupkowej wydobywanej w USA wzrosły. Oznacza to, że wzrośnie także produkcja amerykańskiej ropy. Sytuacja jest bacznie obserwowana przez analityków i firmy należące do państw OPEC oraz Rosji, które 30 listopada porozumiały się, co do przedłużenia ograniczeń produkcji do końca 2018 r.

Skoordynowana działalność OPEC i Rosji przyniosły efekt w postaci wzrostu ceny ropy powyżej 60 dol. za baryłkę. Jednak niektóre państwa-strony porozumienia mają wątpliości, czy producenci ropy łupkowej zwiększając produkcję nie wymuszą na państwach, które zawarły wspmniane porozumienie, jeszcze większych ograniczeń dostaw. Nadzieje, że rezerwy ropy w tym roku zmniejszą się w takim tempie jak w ubiegłym, mogą się nie spełnić. W skali globalnej wzrost podaży może przekroczyć wzrost popytu w najbliższych miesiącach. MAE szacuje, że w pierwszej połowie 2018 r. nadwyżka ropy zwiększała się o ok. 200 000 baryłek dziennie. Tymczasem, aby rynek przestała obciążać nadpodaż konieczny jest spadek produkcji o 200 000 baryłek dziennie w przyszłym roku. MAE przyznaje, – za ostatnim raportem OPEC – że sektor łupkowy w USA dzięki elastyczności i innowacyjności stawia poważne wyzwanie. Także autorom prognoz. Analitycy OPEC oceniają, że produkcja ropy w USA w 2017 r. rośnie o 390 000 baryłek dziennie, a szacuje się, że w 2018 r. ten wzrost osiągnie 870 000 baryłek. Produkcja w państwach nie należących do OPEC razem z USA, wzrośnie w 2017 r. o 630,000 baryłek dziennie. Szacuje się, że w 2018 r. ta produkcja osiągnie dziennie 1,6 mln baryłek. O 200 000 baryłek więcej niż prognozowano wcześniej.

Nieco inne są prognozy analityków OPEC, którzy na rok 2018 szacują wzrost dostaw państw spoza kartelu i Rosji na poziomie 990 000 baryłek dziennie. Oznacza to korektę o 120 000 baryłek wskutek większego niż oczekiwano wzrostu podaży w USA, Kanadzie i Kazachstanie. Przy czym decydujący był zwiększony wzrost produkcji w USA. Ta tendencja z pewnością jeszcze się nasili, dowodzą tego rosnące inwestycje w łupki oraz zwiększona efektywność tych inwestycji. OPEC podkreśla, że także krajowy rynek ropy w USA radzi sobie ze wzrostem produkcji jednakże przy systematycznym spadku importu oraz utrzymywanym spreadzie ropy WTI do ropy Brent na poziomie 5 – 6 dol. na baryłce. Najważniejsze dla amerykańskiego sektora łupkowego oraz innych producentów spoza kartelu są cięcia podaży wprowadzone przez OPEC i Rosję zostało przedłużone do końca 2018.

Podaż ropy dostarczanej przez OPEC + w czwartym kwartale spadła do 32,4 mln baryłek dziennie. Handlowe zapasy ropy w państwach uprzemysłowionych spadły w październiku o 40,3 mln baryłek, do 2,9 mld baryłek. Jest to najniższy poziom od lipca 2015 r. i o 111 mln baryłek powyżej średniej pięcioletniej. Ta ostatnia informacja jest szczególnie istotna dla globalnych producentów. MAE utrzymała swoją prognozę wzrostu globalnego na poziomie 1,5 mln baryłek dziennie w 2017 r. oraz nieco niższego, 1,3 mln baryłek w 2018 r. OPEC ocenia, że globalny popyt na ropę w 2018 r. utrzyma się na tym samym poziomie poziomie, co w tym roku i wyniesie 1,5 mld baryłek.

Przed spotkaniem OPEC 30 listopada w Wiedniu Rosja chciała oceny, kiedy nastąpi likwidacja zapasów. Rosyjskie firmy wiedzą, że to amerykańskie firmy łupkowe skorzystają na wzroście ceny w 2017 roku. Strategia OPEC + musi być ponownie rozważona, aby po pierwsze szybciej zmniejszać światowe rezerwy, po drugie zmniejszyć presję boomu łupkowego i zapewnić trwałą stabilizację światowego rynku ropy do końca 2018 r.

Financial Times/Teresa Wójcik