OSW: Bułgaria dywersyfikuje źródła dostaw gazu

6 czerwca 2019, 10:15 Energetyka

31 maja bułgarska minister energetyki Temenużka Petkowa poinformowała, że w czerwcu br. rozpoczną się dostawy m.in. amerykańskiego gazu skroplonego do Bułgarii. Państwowa spółka Bulgargaz zakupiła łącznie 140 mln m3 gazu. Dostawy realizowane przez LNG amerykański koncern Chenier i amerykańską spółkę córkę koncernu British Petroleum przewidziane są na drugi i trzeci kwartał br. Gaz trafi do Bułgarii poprzez grecki terminal LNG w Revithoussa oraz grecko-bułgarski łącznik gazowy (Sidirokastro–Kułata), którym od 2016 roku możliwy jest przesył do 1,7 mld m3 gazu ziemnego rocznie do Bułgarii. Pierwotnie łącznik służył tranzytowi do Grecji rosyjskiego gazu ziemnego przesyłanego z Gazociągu Transbałkańskiego biegnącego przez Rumunię i Bułgarię do Turcji (przedłużenie infrastruktury poprowadzonej z Rosji przez Ukrainę i Mołdawię) – pisze Mateusz Seroka, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).

Równolegle od 22 maja trwa budowa nowego łącznika gazowego między Bułgarią a Grecją (Interconnector Greece-Bulgaria, IGB). Nowy interkonektor będzie przeznaczony do przesyłu przede wszystkim azerskiego gazu ziemnego dostarczanego do Europy Południowym Korytarzem Gazowym (gazociągi TANAP i TAP). W 2013 roku władze Bułgarii zawarły z azerskim koncernem SOCAR 25-letni kontrakt przewidujący dostawy ok. 1 mld m3 gazu rocznie. W 2018 roku Bułgaria zużyła ok. 3,2 mld m3 gazu, który w niemal 100% pochodził z Rosji. Budowana infrastruktura ma umożliwić przesył do 3 mld m3 gazu rocznie z możliwością zwiększenia do 5 mld m3 rocznie. Łącznik ma liczyć 183 km długości pomiędzy grecką miejscowością Komotini a bułgarską Starą Zagorą. Inwestycja szacowana na 240 mln euro jest w części finansowana ze strony UE. Uruchomienie gazociągu zaplanowane jest na przełomie 2020 i 2021 roku. Za realizację projektu odpowiada konsorcjum ICBG, w którym po 50% udziałów posiada Bułgarski Holding Energetyczny oraz IGI Poseidon (joint venture włoskiej spółki Edison i greckiej państwowej spółki DEPA).

Komentarz

Zapowiedziane przez Petkową dostawy LNG oraz rozpoczęcie budowy łącznika IGB oznaczają intensyfikację działań na rzecz dywersyfikacji źródeł i kierunków dostaw gazu do Bułgarii. Wraz z zawartą w kwietniu br. umową o zakupie 144 mln m3 gazu od greckiej państwowej firmy DEPA Sofia sprowadzi przez Grecję ok. 284 mln m3 gazu ziemnego, czyli ok. 9% rocznego zapotrzebowania na ten surowiec. Bułgarskie działania prowadzące do zmniejszenia zależności od rosyjskiego gazu są spóźnione. Wielokrotnie odkładane w czasie m.in. prace nad projektem łącznika IGB trwają od 2009 roku. Prozachodnia część opozycji oraz sprzyjające jej media widzą w tym efekt ulegania przez kolejne rządy Bułgarii lobbingowi Rosji i sprzyjających jej lokalnych biznesmenów. Ważnym czynnikiem wpływającym na zmianę polityki bułgarskiego rządu były niewątpliwie rosyjskie zapowiedzi ograniczenia lub wstrzymania tranzytu gazu ziemnego przez Ukrainę. Zakontraktowane dostawy LNG trafią w większości do magazynu, na wypadek realizacji przez Rosję powyższego planu. W dłuższej perspektywie kontynuacja zakupów LNG z Grecji i ukończenie budowy łącznika IGB pozwoli Sofii uzyskać lepszą pozycję negocjacyjną w rozmowach z Rosjanami. Zakontraktowane dostawy LNG w krótkiej perspektywie zabezpieczają część bułgarskiego zapotrzebowania na gaz ziemny w przypadku realizacji gróźb Rosji. W dłuższej perspektywie kontynuacja zakupów LNG z Grecji i ukończenie budowy łącznika IGB pozwolą Sofii uzyskać lepszą pozycję negocjacyjną w rozmowach z Rosjanami.

Źródło: OSW