Papież Franciszek: Od ochrony klimatu zależy nasze przetrwanie i dobrobyt

31 maja 2019, 09:15 Środowisko

– Jesteście przywódcami finansowymi swoich narodów; trzymacie księgowość dla swoich rządów. Przede wszystkim jednak musimy rozpoznać księgę życia, godność ludzką i przetrwanie. Cóż bowiem zyska człowiek, jeśli zdobędzie cały świat, ale utraci duszę? – powiedział papież Franciszek na spotkaniu z ministrami finansów ONZ w Watykanie.

– Żyjemy w czasach, gdy zyski i straty wydają się bardziej cenne niż życie i śmierć, a wartość firmy jest nadrzędna wobec nieskończonej wartości naszej ludzkiej rodziny. Jesteście tu dzisiaj, aby zastanowić się, jak zaradzić temu głębokiemu kryzysowi spowodowanemu pomieszaniem naszej księgi moralnej z naszą księgą finansową. Jesteście tutaj, aby pomóc w powstrzymaniu kryzysu, który prowadzi świat ku katastrofie – powiedział papież.

– Dzisiejsza globalna współzależność zobowiązuje nas do myślenia w kategoriach jednego świata ze wspólnym planem (Laudato Si, 164). W 2015 roku narody świata połączyły się, za ogólną zgodą, we wspieraniu dwóch ważnych umów: celów zrównoważonego rozwoju ONZ i paryskiego porozumienia klimatycznego. Jako przywódcy finansowi waszych narodów macie obowiązek pracować nad osiągnięciem celów, które przyjęły wasze rządy, dla dobra ludzkości dzisiaj i w przyszłości. To podstawowe zobowiązanie. Musimy osiągnąć to, co uzgodniliśmy, ponieważ od tego zależy nasze przetrwanie i dobrobyt – przekonywał Franciszek.

– Znaki dzisiaj nie są dobre. Inwestycje w paliwa kopalne wciąż rosną, chociaż naukowcy mówią nam, że paliwa kopalne powinny pozostać pod ziemią. Międzynarodowa Agencja Energetyczna poinformowała niedawno, że inwestycje w czystą energię ponownie spadły drugi rok z rzędu, mimo że eksperci konsekwentnie wykazywali korzyści dla środowiska ludzkiego, jakie zapewnia czysta energia z wiatru, słońca i wody. Idziemy dalej starymi ścieżkami, ponieważ jesteśmy złapani w pułapkę przez korupcję własnych interesów. Nadal stawiamy na zysk, który zagraża naszemu przetrwaniu – powiedział.

– Skutki globalnej bezczynności są zaskakujące. Około dwóch tygodni temu kilka ośrodków naukowo-badawczych odnotowało najwyższe zarejestrowane stężenie dwutlenku węgla w atmosferze. Na całym świecie obserwujemy fale upałów, susze, pożary lasów, powodzie i inne ekstremalne zdarzenia meteorologiczne, wzrost poziomu mórz, pojawienie się chorób i dalsze problemy, które są tylko strasznym zwiastunem rzeczy o wiele gorszych, chyba że będziemy działać – mówił papież.

– Przesłanie klimatologów i ekspertów jest jasne i natarczywe. Musimy działać zdecydowanie, aby położyć kres wszelkim emisjom gazów cieplarnianych najpóźniej w połowie wieku i zrobić jeszcze więcej. Stężenia dwutlenku węgla muszą znacznie spadać, aby zapewnić bezpieczeństwo naszego wspólnego domu. Słyszeliście również, że można to osiągnąć przy niskich kosztach, wykorzystując czystą energię i poprawiając efektywność energetyczną – powiedział Franciszek do zgromadzonych.

– Sam rozum czyni to jasnym i powinien służyć jako podstawa dla naszego wspólnego działania. Postanowimy więc wspólnie pracować nad tymi celami: cenić to, co ważne, a nie to, co zbędne; poprawiać nasze rachunku narodowe i rachunki biznesowe, aby przestać angażować się w działania, które niszczą naszą planetę; położyć kres globalnej zależności od paliw kopalnych; otworzyć nowy rozdział czystej i bezpiecznej energii, który wykorzystuje źródła odnawialne, takie jak wiatr, słońce i woda; działać roztropnie i odpowiedzialnie w naszych gospodarkach, aby rzeczywiście zaspokajać ludzkie potrzeby, promować godność ludzką, pomagać biednym i uwolnić się od bałwochwalstwa pieniędzy, które powoduje tak wiele cierpienia – wyliczał Franciszek.

– Jesteście przywódcami finansowymi swoich narodów; trzymacie księgowość dla swoich rządów. Przede wszystkim jednak musimy rozpoznać księgę życia, godność ludzką i przetrwanie. Cóż bowiem zyska człowiekowi, jeśli zdobędzie cały świat, ale utraci duszę? (por. Mk 8, 36). Jest to kwestia dodawania rzeczy, obliczania potrzebnego do ocalenia naszego świata przed obojętnością i bałwochwalstwem pieniędzy. To właśnie miał na myśli Jezus, gdy powiedział nam, że ubodzy w duchu są błogosławieni, gdyż do nich należy królestwo niebieskie (por. Mt 5, 3) – mówił papież.

– Moją modlitewną nadzieją jest, że jako szafarze finansów świata zgodzicie się na wspólny plan, który jest zgodny z nauką o klimacie, najnowszą czystą energetyką, a przede wszystkim etyką ludzkiej godności. Proszę was, abyście zaprosili swoich kolegów ministrów finansów na całym świecie, aby dołączyli do waszych wysiłków i planów. Niech wasza praca z naukowcami, technikami i ludami waszych narodów, zwłaszcza najbiedniejszych, osiągnie Cele Zrównoważonego Rozwoju i Paryskie Porozumienie Klimatyczne. Kiedy wasze rządy uzgodnią wspólny plan, mam nadzieję, że znów się spotkamy, aby podziękować Bogu za jego miłosierdzie, które pozwala nam poprawić naszą drogę, zanim będzie za późno. Czas jest najważniejszy. Czekamy na wasze zdecydowane działanie dla dobra całej ludzkości – powiedział papież Franciszek.

Stolica Apostolska/Michał Perzyński