Pastusiak: Współpraca energetyczna bilateralnie. Polska powinna pomagać PLL LOT

23 maja 2014, 14:43 Energetyka

Longin Pastusiak, startujący w wyborach do Parlamentu Europejskiego z okręgu wyborczego Bydgoszcz z partii SLD odpowiada na pytania portalu BiznesAlert.pl.W Unii Europejskiej trwa proces budowania fundamentów wspólnego bezpieczeństwa energetycznego. Jak Pan/Pani widzi kontynuację tego procesu w nadchodzącej kadencji PE? Czy właściwą koncepcją jest Unia Energetyczna? Może jest lepsza propozycja? Jakie rozwiązanie byłoby najbardziej korzystne dla Polski?

LP: Unia Energetyczna to jeden z pomysłów ale Polska powinna zadbać również o współpracę energetyczną bilateralną z innymi dostawcami surowców energetycznych na świecie.

W UE obowiązują wyśrubowane normy polityki klimatycznej. Jak wpływają na kondycję gospodarki? Czy potrzebne jest poluzowanie czy wzmocnienie polityki klimatycznej UE? Co leży w interesie Polski?

LP: Obecne normy polityki klimatycznej są optymalne.

Polityka energetyczna jest prowadzona głównie na poziomie rządowym. Jednocześnie jest uzależniona od dyrektyw i przepisów Unii Europejskiej. Niektóre z nich stanowią poważne ograniczenia dla krajowej polityki energetycznej (np. ograniczenie używania paliw kopalnych, backloading, podnoszenie poziomu udziału OZE w miksie energetycznym). Czy w nowej kadencji powinniśmy dążyć do zmiany czy wprowadzenia kolejnych takich dyrektyw i przepisów?

LP: Sądzę, że w nowej kadencji PE nie powinniśmy dążyć do zaostrzenia dyrektyw.

Jaki powinien był model relacji z rosyjskimi firmami energetycznymi?

LP: Powinniśmy współpracować z Rosją w sprawach energetycznych ale nie godzić się na dyskryminacyjne ceny za dostawy energii.

Trwają negocjacje między UE a USA w sprawie Transatlantyckim Partnerstwie Handlowo-Inwestycyjnym (TTIP). Czy powinniśmy je podpisać?

LP: Zawarcie układu TTiP leży w interesie Polski. Polska powinna wziąć bardziej aktywny udział w kolejnych rundach negocjacyjnych.

W jakich proporcjach państwo powinno przeznaczać środki na inwestycje drogowe i kolejowe?. Tak, jak chce Komisja Europejska w proporcji 60 : 40 na korzyść kolejowych, czy odwrotnie, 40 : 60 (na niekorzyść kolejowych) – jak przewiduje w najbliższych latach rząd?1.

LP: Ponieważ koleje polskie są zaniedbane uważam ,że proporcje proponowane przez Komisję Europejską są bardziej poźądane.

Jaki powinien być udział państwa w spółkach kolejowych? Czy wszystkie z nich powinny zostać sprywatyzowane? Czy państwo powinno zachować obecne status quo (kontrolę nad wszystkimi spółkami, łącznie z częściowo sprywatyzowanym PKP Cargo)? Czy sprywatyzować wszystkie oprócz PLK – zarządcy i właściciela infrastruktury kolejowej (torów)?

LP: Koleje to transport o strategicznym znaczeniu dlatego udział państwa w części kolejnictwa jest uzasadniony.

Jak rozwiązać problem pasażerskich kolejowych przewozów regionalnych? Zlikwidować zadłużoną spółkę Przewozy Regionalne i utworzyć w każdym województwie (grupie kilku województw) odrębne przewozowe spółki podległe samorządom? Czy może np. upaństwowić Przewozy Regionalne?

LP: Nie należy rozdrabniać sieci kolejowych jak wykazuje doświadczenie wielu krajów.

Kryterium najniższej ceny w publicznych przetargach drogowych i kolejowych okazuje się często niewystarczające dla wyboru najlepszego wykonawcy danej inwestycji. Nierzadko okazuje się, że w trakcie jej realizacji dochodzi do konieczności dokonania dodatkowych robót i wzrastają koszty, które musi ponieść wykonawca. Zdarzają się przez to bankructwa firm wykonawczych. Jak (czy) zmienić kryteria wyboru wykonawcy, aby tego typu zdarzenia wyeliminować?

LP: Nie zawsze najniższa cena oferowana jest najlepszym wyborem.Tak, należy zmienić kryteria wyboru wykonawcy.

Czy państwo powinno dalej pomagać – w granicach prawa – firmie PLL LOT? Czy Polskę stać na posiadanie „narodowego” przewoźnika lotniczego?

LP: Tak, państwo powinno pomagać PLL LOT w granicach prawa. Polska powinna posiadać swojego flagowego przewoźnika ale lepiej zarządzanego.