PERN zbuduje pod dnem Wisły rezerwowy rurociąg paliwowy

4 lutego 2019, 14:15 Alert

PERN planuje budowę pod dnem Wisły w Płocku (Mazowieckie) nowego odcinka rezerwowego rurociągu paliwowego i likwidację biegnącej tam części rezerwowej magistrali paliwowej, wyłączonej obecnie z eksploatacji. Spółka ogłosiła przetarg na wykonanie tego zadania.

pern
fot. BiznesAlert.pl
W dokumentacji postępowania PERN zaznaczył, iż nowy odcinek rurociągu paliwowego ma zostać wykonany metodą HDD na głębokości ok. 25 metrów pod dnem Wisły. Jak zaznaczyła spółka, planowana inwestycja zakłada jednocześnie „umartwienie” części nieczynnej już magistrali produktów finalnych, która znajduje się na niewielkiej głębokości pod dnem rzeki.

Jak podał PERN w dokumentacji przetargowej, oferty w postępowaniu na realizację inwestycji można składać do 20 lutego. Termin wykonania robót – zgłoszenie robót do odbioru końcowego planowane jest do 15 października 2019 r.

Spółka wyjaśniła, iż odcinek rurociągu przeznaczonego do likwidacji, który w nurcie Wisły ma długość ok. 662 metrów, został wybudowany w 1985 r. i jest położony na terenie należącym administracyjnie do miasta Płocka, w ciągu istniejącej trasy rurociągów finalnych, biegnących do Warszawy i Koluszek.

Według PERN planowana obecnie inwestycja obejmuje m.in. budowę nowego odcinka rezerwowego rurociągu paliwowego pod dnem Wisły oraz w części lądowej między stacjami zasuw Grabówka i Tokary na obu brzegach rzeki, a także wykonanie demontażu wyłączonej z eksploatacji magistrali rezerwowej w jej części lądowej wraz z wyczyszczeniem i przekazaniem do utylizacji. Spółka podała, iż oczekuje, sporządzenia dokumentacji projektowej oraz wykonania wszelkich robót budowalnych.

„Budowa rurociągu metodą HDD ma wyeliminować oddziaływanie nurtu rzeki Wisła na stan techniczny i warunki eksploatacji rurociągu dalekosiężnego, jakim jest rezerwowy rurociąg paliwowy Płock – Koluszki” – podkreślił PERN. Zaznaczył przy tym, iż „inwestycja jest zadaniem proekologicznym, a jej celem jest poprawa bezpieczeństwa eksploatacji rurociągu na przejściu przez rzekę Wisła w Płocku oraz ochrona środowiska naturalnego, w tym obszarów chronionych rzeki”.

Technologia HDD, czyli tzw. kierowanych przewiertów horyzontalnych, pozwala na ułożenie rurociągu kilkanaście metrów pod dnem zbiornika wodnego lub rzeki i chroni magistralę przed oddziaływaniem zewnętrznym, np. zmiany koryta rzeki. Wcześniej metoda ta była stosowana przez PERN m.in. przy budowie trzeciej nitki odcinka wschodniego rurociągu „Przyjaźń” między Adamowem przy granicy z Białorusią a Płockiem pod rzekami Bug, Liwiec, Wkra i Słupianka, a także pod Wisłą niedaleko Włocławka.

Pod koniec maja 2018 r. biegnący na niewielkiej głębokości pod dnem Wisły w Płocku rezerwowy rurociąg paliwowy PERN uległ rozszczelnieniu, co w efekcie doprowadziło do wycieku oleju napędowego. W związku z zaistniałą sytuacją, odcinek magistrali został odcięty zasuwami po obu stronach rzeki – chodziło o wstrzymanie dopływu paliwa. Pozostały w rurociągu produkt został wypompowany.

Po wykryciu plam oleju napędowego na Wiśle do usuwania skutków wycieku z rurociągu przystąpiły zakładowa straż pożarna PERN oraz Państwowa Straż Pożarna. Na rzece rozstawiono m.in. wymienne zapory absorpcyjne, których zadaniem było wchłaniania paliwa z powierzchni wody. Wypływ paliwa z rozszczelnionego rurociągu nie zagrażał ujęciu wody dla Płocka. Usuwanie skutków awarii nadzorował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

W czerwcu 2018 r. PERN informował na podstawie przeprowadzonych analiz, że rurociąg na dnie Wisły w Płocku, który uległ rozszczelnieniu, „nie będzie dłużej wykorzystywany w eksploatacji”. „Obecnie rozpoczęły się prace zmierzające do ustalenia sposobu jego trwałego i bezpiecznego dla środowiska wyłączenia z infrastruktury PERN” – oświadczyła wówczas spółka.

Od lat 60. do lat 80. XX wieku rurociągi PERN przekraczające Wisłę w Płocku były zawieszone na specjalnej konstrukcji mostowej. Ze względów bezpieczeństwa, w tym z uwagi na powtarzające się zagrożenie powodziowe, zdecydowano jednak o przeniesieniu magistrali na dno rzeki.

W 2015 r. PERN prowadził prace zabezpieczające rurociągi biegnące po dnie Wisły w Płocku przed nurtem – chodziło o dodatkową osłonę, zwiększającą ochronę przed ewentualnym uszkodzeniem. Spółka podawała wówczas, że prace miały charakter prewencyjny i były związane z nanoszeniem przez wodę gruntu przykrywającego rurociągi. Wykorzystano wtedy m.in. worki z piaskiem i materace faszynowe z geowłókniny, które zostały dociążone kamiennym narzutem.

Wykonana w ten sposób w 2015 r. osłona miała stabilizować dno Wisły nad rurociągami – rzeka w tym miejscu ma do 8 metrów głębokości, zależnie od stanu wody. PERN informował wówczas, że to standardowe działania, wynikające z rygorystycznych procedur stosownych przez spółkę, których celem jest zagwarantowanie maksymalnie dużego bezpieczeństwa eksploatacji magistrali.

PERN to strategiczny podmiot dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, który odpowiada za tłoczenie rurociągami ropy naftowej, w tym do rafinerii krajowych: PKN Orlen w Płocku i Grupy Lotos w Gdańsku, a także do dwóch rafinerii w Niemczech oraz za magazynowanie zarówno surowca, jak i paliw płynnych.

PERN ma bazy magazynowe ropy o łącznej pojemności ok. 3,5 mln m sześc., a także sieć ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych oraz paliwowych. W wyniku sfinalizowanego z początkiem 2018 r. połączenia z OLPP – wcześniej spółką ze swej grupy kapitałowej, która była największym w Polsce podmiotem składowania i przeładunku paliw płynnych – PERN przejął 19 baz magazynowych o łącznej pojemność ok. 1,8 mln m sześc.

Polska Agencja Prasowa