WN: Przetestowaliśmy wynajem aut elektrycznych na minuty od PGE

12 marca 2019, 17:00 Innowacje

Polska Grupa Energetyczna w poniedziałek zaczęła wynajmować samochody elektryczne w Siedlcach w ramach usługi carsharingu. Koncern udostępnił tam też 10 punktów ładowania „elektryków”. WysoieNapiecie.pl przetestowało system i porównało koszty przejazdu – pisze Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapiecie.pl.

System carsharingu PGE Nowa Energia w Siedlcach | fot. BiznesAlert.pl

W ramach testu, planowanego na przynajmniej rok, PGE udostępniła w Siedlcach pięć w 100% elektrycznych renault zoe. To pięciodrzwiowe auto miejskie, przypominające popularne clio, choć z dużo lepszą dynamiką od większości jego wersji spalinowych. Jest też bardziej ascetyczne i nieco mniej wygodne wewnątrz.

Jednak zoe to dobre auto dla osób, które nigdy wcześniej nie jeździły „elektrykiem” czy choćby samochodem z automatyczną skrzynią biegów. Jest intuicyjne i proste w obsłudze. Łatwo nim też zaparkować w mieście, co jest sporą zaletą przy wynajmie samochodu na minuty. – To nowy sposób korzystania z samochodów. Przy okazji możemy przyzwyczaić się do samochodu elektrycznego. Zobaczyć jakie ma wady i zalety. To przyszłość samochodów w Polsce – przekonywał podczas inauguracji projektu minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Z punktu widzenia PGE francuski miejski „elektryk” ma jeszcze jeden atut – można go dość szybko naładować z (dużo tańszych w zakupie) ładowarek na prąd przemienny. Pomimo tego spółka nieco zaszalała i zamontowała w Siedlcach od razu trzy szybkie i dwie półszybkie stacje do ładowania. Jednocześnie może się w nich ładować aż dziesięć elektryków. To zapewne wypełni zapotrzebowanie miasta na takie stacje przez najbliższą dekadę.

Ze stacji mogą już także korzystać właściciele prywatnych aut elektrycznych i hybryd plug-in. Na razie bezpłatnie, ale to ma się z czasem zmienić. – Zainteresowanie nimi jest dużo większe, niż zakładaliśmy na początku projektu – przyznał Tomasz Marzenda, prezes PGE Nowa Energia, która odpowiada za rozwój elektromobilności w koncernie, w tym kolejne projekty carsharingowe i rozwój stacji ładowania (koncern zbudował je do tej pory w siedmiu miastach).

Jak wynająć auto elektryczne na minuty?

Aby wynająć elektryczne zoe od PGE wystarczy ściągnąć aplikację (PGEmobility.pl) na telefon, zarejestrować się w systemie (podając swoje dane osobowe, robiąc zdjęcie prawa jazdy i podając dane karty płatniczej), a następnie poczekać chwilę na weryfikację (w naszym teście rejestracja zajęła 10 minut, a akceptacja zgłoszenia ok. 20 min). Później znajdujemy na mapie w aplikacji najbliższy dostępny samochód, rezerwujemy bezpłatnie na 15 minut i po dojściu do niego klikamy „otwórz drzwi”. W schowku czeka karta-kluczyk, którą wsadzamy w gniazdo na desce rozdzielczej, podobnie jak i w wielu spalinowych modelach Renault. Po wciśnięciu „start/stop” auto jest gotowe do jazdy. Wrzucamy kierunek jazdy (podobnie jak w wielu spalinowych „automatach” – D do przodu, R do tyłu, P aby zaparkować) i bezszelestnie poruszamy się po mieście.

Wynajem możemy zakończyć w dowolnym innym miejscu w mieście, w ramach strefy obejmującej niemal całe Siedlce. Kończąc jazdę parkujemy auto w jakimkolwiek dozwolonym miejscu (poza terenami prywatnymi), ponownie wciskamy „start/stop”, chowamy kluczyk do schowka i po zatrzaśnięciu drzwi zamykamy je w aplikacji na smartfonie. Na ekranie telefonu od razu zobaczymy ile system ściągnął nam z karty za przejazd.

Ile kosztuje wynajem auta elektrycznego i kiedy będzie tańszy od posiadania własnego samochodu? O tym w dalszej części artykułu na WysokieNapiecie.pl