PGE idzie w offshore. Chce odpowiadać za 25 procent OZE w Polsce do 2030 roku

20 września 2018, 10:32 Alert

Wiceprezes ds. innowacji w Polskiej Grupie Energetycznej Paweł Śliwa mówił o dokonaniach oraz planach jego spółki w sektorze Odnawialnych Źródeł Energii. Wystąpił podczas IV Kongresu Energetycznego we Wrocławiu pod patronatem BiznesAlert.pl.

fot. Pixabay

PGE posiada 14 farm wiatrowych i jedną elektrownię fotowoltaiczną. Łączna moc OZE w Grupie to 646 MW. Spółka chce budować farmy wiatrowe. – Naszą aspiracją jest 25 procent udziału w krajowej produkcji energii z OZE w 2030 roku. Na dzień dzisiejszy jest to koło 11 procent. Cel ten chcemy osiągnąć przez program offshore i zainstalowanie farm wiatrowych na Bałtyku – zdradził Śliwa.

Pierwszy etap inwestycji zakłada około budowę farmy 1000 MW, ale „wszystko będzie zależało od otoczenia prawnego” oraz ogłoszonego koszyka w aukcjach OZE. – Tutaj spoglądam na ministra energii – zażartował menadżer.

Przedstawiciel PGE podał, że morskie farmy wiatrowe mogą zapewnić 4 GW do 2020 i nawet 8 GW do 2035 roku. Farmy wiatrowe będą mogły zapewnić 20 procent zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce. Może wesprzeć powstawanie miejsc pracy w portach, przy serwisie farm. Rozwojem farm wiatrowych ma się zająć linia biznesowa PGE Baltica.

Wojciech Jakóbik