Woźniak: Po decyzji Sądu UE Gazprom powinien zmniejszyć przesył gazu przez Nord Stream

10 września 2019, 12:45 Energetyka

PGNiG pozytywnie ocenia rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie gazociągu OPAL. Dzięki niemu TSUE uchylił decyzję Komisji Europejskiej, która pozwalała rosyjskiemu Gazpromowi na korzystanie do 2033 roku z 80 procent przepustowości lądowej odnogi Nord Stream.

Prezes PGNiG Piotr Woźniak fot. BiznesAlert.pl
Prezes PGNiG Piotr Woźniak fot. BiznesAlert.pl

– Mam wrażenie, że po raz pierwszy zasada solidarności energetycznej nabrała materialnego znaczenia, a nie jest tylko pustosłowiem – powiedział Piotr Woźniak, prezes PGNiG.

Woźniak przyznał, że Trybunał potwierdził argumenty Polski, która podnosiła, że decyzja KE została wydana z naruszeniem zasady solidarności energetycznej, ponieważ nie zbadała wpływu na bezpieczeństwo energetyczne Polski.

– Spodziewamy się, że teraz powinna nastąpić następująca kaskada zdarzeń. Komisja powinna powiadomić niemieckiego regulatora (BNetza), że taki jest wyrok, razem z konsekwencjami. Następnie BNetza powinna wypowiedzieć czterostronną umowę gazociągu OPAL. Na mocy decyzji TSUE ustają podstawy do wyłączenia gazociągu OPAL w sprawie dostępu do niego stron trzecich. W rezultacie Gazprom powinien zmniejszyć przesył gazu Nord Stream i OPAL o 12,4 mld m sześc. Jeżeli wyrok nie zostanie zrealizowany to będziemy mieli do czynienia z szyderstwem z obowiązującego wyroku. Są jeszcze sądy w Unii Europejskiej – stwierdził.

Polacy wygrywają spór o OPAL z Gazpromem

Jednocześnie zaznaczył, że wyrok TSUE powoduje również, iż Gazprom musi utrzymywać przepływ gazu przez terytorium Ukrainy oraz poprzez gazociąg Braterstwo. – To zmienia pozycję negocjacyjną Ukrainy w sprawie przyszłości tranzytu gazu przez ten kraj. Z końcem roku wygasa umowa tranzytowa. Gazprom zapowiadał, że może jej nie przedłużyć. Te plany nie będą mogły się zmaterializować bez uszczerbku dla interesów Rosji – dodał.

– Od momentu wydania Decyzji KE w sprawie OPAL w 2016 roku było oczywiste, że została ona wydana z pogwałceniem przepisów prawa Unii Europejskiej, w tym w szczególności III Pakietu Energetycznego. Komisja nie zbadała m.in. wpływu decyzji na rynki gazu Polski, Litwy i Łotwy, ani żadne inne państwo z Europy Środkowej. Przepisy energetyczne prawa europejskiego są po to, aby uniemożliwić monopolizowanie dostępu do gazociągów wewnątrz Unii Europejskiej. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jasno potwierdził, że przepisy Unii obowiązują w równym stopniu wszystkich, w tym rosyjski Gazprom. Wyrazy uznania należą się przede wszystkim pracownikom Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Energii, którzy prowadzili tę sprawę” – podkreślił Piotr Woźniak, Prezes Zarządu PGNiG.

– Wyrok Trybunału ma jeszcze jeden istotny aspekt – dodał Maciej Woźniak Wiceprezes Zarządu PGNiG SA. – Po wyroku uchylającym decyzję w sprawie monopolizacji dostępu do gazociągu OPAL, Gazprom musi zmniejszyć, do dozwolonego w 2015 roku poziomu, wykorzystanie gazociągu Nord Stream 1. Dlatego konsekwencją będzie przesył pozostałej ilości gazu przez Ukrainę. Dzięki zakazaniu Gazpromowi monopolizowania gazociągu OPAL, strona rosyjska nie będzie mogła całkowicie wstrzymać tranzytu gazu do Europy przez Ukrainę, przynajmniej w najbliższych miesiącach. Być może dzięki wyrokowi Trybunału udało się uratować rynek Ukrainy i Europy przed wstrząsami – takimi jak w styczniu i lutym 2009 roku.

PGNiG informuje, że wyrok z 10 września 2019 roku nie kończy postępowania TSUE. Komisja Europejska może się od niego odwołać. Jednak wyrok Trybunału ma rygor natychmiastowej wykonalności, dlatego decyzja Komisji w sprawie OPAL przestała obowiązywać ze skutkiem natychmiastowym. Przypomnijmy, że KE akceptowała przyznanie Gazpromowi przez niemiecki urząd regulacji energetyki monopolu na wykorzystywanie lądowej odnogi gazociągu Nord Stream 1 – OPAL. Dzięki decyzji Komisji, Gazprom mógł przesyłać Nord Stream aż 58,8 mld m sześc. PGNiG, PGNiG Supply and Trading GmbH, Naftogaz, oraz rządy Polski, Litwy i Łotwy zaskarżyły decyzję w grudniu 2016 roku.

Piotr Stępiński/PGNiG

Tchórzewski: Wyrok TSUE ograniczy monopol Gazpromu